Jakubas Zagroził Dyrektorowi Sportowemu: „Jeszcze Jeden Taki Wywiad z Weszło…”
2024-09-16
Autor: Katarzyna
Zbigniew Jakubas, właściciel Motoru Lublin, znów dostarczył emocji podczas konferencji prasowej, która miała być poświęcona nowym zmianom w zarządzie klubu. Choć głównym tematem było wprowadzenie Łukasza Jabłońskiego na stanowisko nowego wiceprezesa, Jakubas szybko odciągnął uwagę mediów od pozytywnych nowin, krytykując zostałego prezesa klubu, Pawła Tomczyka oraz dyrektora sportowego, Michała Wlażlika.
Jakubas postanowił poruszyć sprawy związane z nieudanymi transferami w klubie, podkreślając, że przynajmniej dwa transfery w ostatnim oknie były błędne. „Zarządzanie klubem to nie tylko zakup nowych zawodników, lecz także umiejętność dokonywania właściwych wyborów” – powiedział Jakubas, wyrażając swoje niezadowolenie z dotychczasowych decyzji.
Jednak najwięcej emocji wzbudziła jego zapowiedź, że jeśli Wlażlik w przyszłości jeszcze raz udzieli wywiadu, który nie będzie korzystny dla klubu, jego dni w zespole będą policzone. „Jeżeli jeszcze raz stanie się tak, że klub zostanie skrytykowany w mediach, Tomasz dowie się o tym z Weszło, że już nie jest dyrektorem sportowym” – stwierdził Jakubas. Jak dodał, mądrzy ludzie działają, nie mówią. To wyraźne ostrzeżenie, które może wpłynąć na dalsze relacje wewnątrz zespołu.
W kontekście słów Jakubasa warto zauważyć, że klub boryka się z problemami w klasyfikacji ligowej, a ciągłe zmiany w zarządzie mogą znacząco wpłynąć na morale zespołu. Motor Lublin potrzebuje zjednoczonego sztabu, aby nie tylko poprawić wyniki sportowe, ale także przyciągnąć sponsorów i zwiększyć frekwencję na meczach. Wspinanie się na ligowe szczyty będzie wymagało zarówno stabilności kadry, jak i przemyślanej strategii.
Podczas prezentacji nowego wiceprezesa, Jabłoński wyraził swoje ambicje i cele, które chce osiągnąć w Motorze Lublin. Ma w planach skupić się na rozwoju młodych talentów oraz na budowaniu silnej drużyny, która przyciągnie kibiców i zyska ich szacunek.
Ciekawostką jest, że w ostatnim czasie Motor Lublin zaczął współpracować z lokalnymi akademiami piłkarskimi, co ma na celu zwiększenie bazy młodych zawodników. Jakubas ma ambitne plany na przyszłość klubu, ale aby je zrealizować, będzie musiał najpierw ustabilizować sytuację w zarządzie i zaufanie wśród pracowników oraz kibiców.
Mimo kontrowersji wokół zarządu Motor Lublin, wszyscy mają nadzieję, że nowe otwarcie przyniesie wymierne efekty zarówno na boisku, jak i poza nim. Tylko czas pokaże, czy Jakubas i zespół pod jego dowództwem potrafią sprostać wyzwaniom.