Kraj

"Kropka nad i". Monika Olejnik pod ostrzałem po kontrowersyjnym wywiadzie z Radosławem Sikorskim. Zgłoszenia do KRRiT wciąż napływają!

2024-11-16

Autor: Anna

Po jednym z ostatnich odcinków programu "Kropka nad i" wybuchła prawdziwa burza medialna. Kontrowersje wywołało pytanie, jakie Monika Olejnik zadała Radosławowi Sikorskiemu, politykowi i byłemu ministrowi spraw zagranicznych. Dziennikarka, powołując się na artykuł, zasugerowała, że w kręgach Platformy Obywatelskiej pojawiły się obawy dotyczące pochodzenia żony Sikorskiego, co dobrą atmosferą z pewnością nie zostało przyjęte. – "Przeczytałam, że dla członków KO problemem jest pochodzenie pana żony. Co by pan odpowiedział autorowi?" – dopytywała Olejnik. Sikorski odpowiedział, że takie pytania są nieakceptowalne oraz poruszył temat antysemityzmu. Po wywiadzie szybko opuścił studio.

Warto zauważyć, że cytat, który Olejnik przytoczyła, pochodził z artykułu opublikowanego na portalu Gazeta.pl, a nie w "Tygodniku Powszechnym", jak sugerowała. Po emisji odcinka Sikorski opublikował stanowcze oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym wyraził swoje oburzenie. "Nie można na temat pochodzenia żony kandydata ustawiać narracji w kontekście wyborów prezydenckich. Wbrew insynuacjom redaktora Olejnik, Polska nie jest krajem antysemitów!" – napisał.

Mimo przeprosin ze strony Olejnik, które pojawiły się po wybuchu skandalu i zostały skierowane do widzów, w tym również Anny Applebaum, widzowie pozostali oburzeni. Na platformach społecznościowych można było znaleźć wiele krytycznych komentarzy, z których wynikało, że sprowadzanie tak znaczącej osoby do jej pochodzenia jest nie tylko nietaktowne, ale również niewłaściwe. Przeprosiny Olejnik nie zatrzymały za to fali skarg, które zaczęły napływać do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT).

Jak informuje rzeczniczka KRRiT, Teresa Brykczyńska, do tej pory wpłynęło już osiem skarg związanych z tym incydentem. Ich zasadniczym zarzutem jest rzekome wykorzystanie antysemickich stereotypów w kontekście wyborów prezydenckich. Szef KRRiT oznajmił, że sytuacja jest niezwykle delikatna i wymaga szczegółowego zbadania. Czy to początek końca kariery Moniki Olejnik w TVN? Czy oblicze dziennikarstwa w Polsce gwałtownie się zmieni? Śledźcie nas na bieżąco, aby być na czasie z najnowszymi wydarzeniami medialnymi!