Wśród sojuszników Ukrainy w Europie i USA, w tym wysoko postawionych Republikanów, pojawiają się zalecenia dotyczące kształtowania współpracy między Kijowem a Waszyngtonem po objęciu urzędu przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa – informuje "Financial Times".

Według doniesień, jedna z propozycji zakłada zastąpienie części amerykańskich wojsk w Europie siłami ukraińskimi po zakończeniu konfliktu, co może znacząco wzmocnić bezpieczeństwo regionu. Inna propozycja, opracowana przez senatora Lindseya Grahama, dotyczy udostępnienia zachodnim partnerom kluczowych zasobów naturalnych Ukrainy, co może przyczynić się do jej gospodarczej stabilności.

Podczas spotkania w Nowym Jorku we wrześniu, Zełenski przedstawił swój plan Trumpowi, który wykazał "zainteresowanie" dwoma wymienionymi punktami, jak podaje "FT".

Warto jednak zauważyć, że zasoby mineralne Ukrainy, znane z ogromnej wartości – oszacowanej na biliony dolarów – mogą stać się istotnym narzędziem negocjacyjnym w rozmowach ukraińskiego przywódcy z Trumpem. "New York Times" na początku listopada informował, że Ukraina w ten sposób stara się wykorzystać transakcyjny styl polityki zagranicznej Trumpa.

Według danych z 2022 roku, całkowita wartość zasobów mineralnych Ukrainy szacowana jest na 26 bilionów dolarów, obejmując węgiel, gaz i ropę. Ukraina dysponuje również strategicznymi zasobami, takimi jak około 7 procent światowych rezerw tytanu, 20 procent rezerw grafitu oraz 500 tysięcy ton litu, kluczowego surowca do produkcji akumulatorów do samochodów elektrycznych.

Warto przypomnieć, że Trump podczas swojej kampanii wyborczej obiecywał szybkie zakończenie wojny na Ukrainie, jednak jak dotąd nie przedstawił konkretnych propozycji w tej sprawie. Czy zasoby Ukrainy mogą rzeczywiście stanowić klucz do sukcesu negocjacyjnego? Czas pokaże.