Wprowadzenie

Campo di Giove to maleńkie miasteczko w regionie Abruzja, w centralnych Włoszech, które zamieszkuje jedynie około 900 osób. Położone na wysokości 1063 metrów nad poziomem morza, stało się miejscem, które w ostatnich dniach zaskoczyło wszystkich niespotykanymi opadami śniegu. Jak donosi lokalny profil Info Meteo, w miasteczku spadło nawet 100 centymetrów śniegu, a opady wciąż trwają.

Reakcje mieszkańców

Na krótkometrażowym nagraniu opublikowanym w sieci widać, jak zaskoczony mieszkaniec próbuje przedrzeć się przez uliczki, które zniknęły pod zwałami świeżego śniegu. Ubrany w narciarski strój mężczyzna z trudnością pokonuje zasypane drogę, co wywołuje mieszankę zdumienia i rozbawienia wśród internautów. "To niesamowite, że w tak małym miasteczku spadło aż tyle śniegu!" – komentują użytkownicy mediów społecznościowych.

Przyczyny opadów

Zjawisko to jest wynikiem silnego niżu atmosferycznego, który przesuwał się nad Morzem Śródziemnym, przynosząc ze sobą ekstremalne warunki pogodowe. Choć prognozy przewidują poprawę pogody w najbliższych dniach, meteorolodzy ostrzegają, że w innych regionach, m.in. w Turcji, nadal mogą wystąpić intensywne opady. Warto dodać, że Campo di Giove jest popularnym miejscem wśród narciarzy, co dodatkowo przyciągnie turystów do tego urokliwego miasteczka na stoku.

Sytuacja w Tatrach

Z kolei w polskich Tatrach sytuacja również jest napięta. Zakopane z kolei przeżywa oblężenie turystów, co sprawia, że lokalne władze muszą podjąć działania w celu zapewnienia bezpieczeństwa. W związku z ogromnym ruchem turystycznym, górale apelują o rozsądne zachowanie na szlakach. Co więcej, w nadchodzących dniach zamknięcie części dróg w wyniku opadów śniegu może wpłynąć na dostępność niektórych atrakcji turystycznych.