Niedawno ukraińscy specjaliści opublikowali fragmenty dziennika żołnierza północnokoreańskiego, które rzucają nowe światło na wewnętrzne konflikt w armii KRLD. W notatkach żołnierza odzwierciedla się jego głębokie poczucie winy oraz determinacja do odzyskania utraconego zaufania partyjnego. Przyznaje, że jego misja to nie tylko walka, ale także próba rehabilitacji i naprawienia własnej reputacji w oczach reżimu.

"Nie mam innego wyjścia, jak odzyskać zaufanie, które kiedyś miałem. Pójdę na linię frontu tej operacji i będę bezwarunkowo przestrzegał rozkazów Naczelnego Dowódcy Kim Dzong Una, nawet jeśli będzie mnie to kosztować życie" – napisał żołnierz. Jego słowa wskazują na nieustanną presję, z jaką borykają się żołnierze w reżimie północnokoreańskim, gdzie lojalność wobec przywódcy jest postrzegana jako najwyższa wartość.

Dodatkowo, w swoim dzienniku żołnierz wyraża skruchę: "Zdradziłem własną partię, która mi zaufała, i dopuściłem się niewdzięcznych czynów wobec najwyższego wodza". Jego emocjonalne wyznania ukazują nie tylko osobiste zmagania, ale i psychiczne obciążenie, z jakim muszą zmagać się członkowie armii KRLD. Mówi się, że takie przemyślenia mogą prowadzić do zwiększonej dezintegracji w szeregach armii, gdzie jeden błąd kosztuje nie tylko reputację, ale i życie.

Z kolei analitycy zauważają, że tego rodzaju ujawnienia mogą wpływać na postrzeganie północnokoreańskiej armii na zewnątrz. Aby zachować ład w tak napiętej sytuacji, reżim może podjąć działania mające na celu zwiększenie kontroli nad swoimi żołnierzami, co z kolei może jeszcze bardziej zaostrzyć istniejące napięcia w regionie.