Donald Tusk z zadowoleniem przyjął informację od kanclerza Niemiec, Olafa Scholza, który potępił rosyjską agresję i wyraził poparcie dla polskiego stanowiska, które mówi, że "nic o Ukrainie bez Ukrainy". Tusk podkreślił te słowa na jednym z portali społecznościowych, wskazując na ich wagę w obecnych okolicznościach.

Warto dodać, że Olaf Scholz i Władimir Putin rozmawiali przez telefon pierwszy raz od prawie dwóch lat, co czyni tę rozmowę niezwykle istotną w kontekście aktualnej sytuacji geopolitycznej. Rzecznik niemieckiego rządu, Steffen Hebestreit, ujawnił, że Scholz wezwał Putina do wykazania chęci negocjowania sprawiedliwego i trwałego pokoju z Ukrainą.

W komunikacie biura kanclerza Niemiec podkreślono, że w obliczu poważnej sytuacji militarnej w regionie, Scholz zaapelował o jak najszybsze znalezienie dyplomatycznego rozwiązania opartego na zawieszeniu broni, kompletnym wycofaniu wojsk rosyjskich oraz poszanowaniu integralności terytorialnej Ukrainy.

Dodatkowo, Scholz jasno zaznaczył, że wszelkie dalsze rosyjskie działania w kierunku aneksji nie będą tolerowane i nie zostaną uznane w żadnych okolicznościach. Ta sytuacja może mieć poważne konsekwencje dla europejskiego bezpieczeństwa oraz stosunków międzynarodowych, a także dla przyszłości Ukrainy w kontekście starań o integrację z Unią Europejską.

Rosyjska agresja wzbudza obawy nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie, a reakcje światowych liderów będą miały kluczowe znaczenie w nadchodzących tygodniach. Tusk i Scholz wyrażają nadzieję na dalszą współpracę w tym trudnym czasie.