- My Polacy, wobec silnych podziałów w Europie, potrzebujemy stabilnych relacji z Ameryką. Donald Trump, mimo kontrowersji, odgrywa ważną rolę na arenie międzynarodowej. To, co powiedział Donald Tusk, stawia nas w trudnej sytuacji - stwierdził Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu, w rozmowie z TVN 24.

Przypomniał on wypowiedzi Tuska z 2023 roku, gdzie podkreślił, że Trump jest zależny od rosyjskich służb: - "Trump i jego zależności od rosyjskich służb nie podlegają już dyskusji". Słowa te mogą w przyszłości utrudnić współpracę, co w kontekście zbliżających się wyborów jest niezwykle niepokojące.

Kamiński obawia się, że Prawo i Sprawiedliwość może wykorzystać te pytania w drugiej turze wyborów: - Musimy upewnić się, że nie damy przeciwnikom argumentów, że są lepszymi przyjaciółmi Trumpa. To kluczowe w kampanii - dodał. Podkreślił również ważne osiągnięcia Trumpa na międzynarodowej scenie, od Grenlandii po Kanał Panamski.

Kwestia amerykańskiego wsparcia w polskiej polityce jest istotna, zwłaszcza przy zwracaniu uwagi na wybory. Co więcej, Kamiński zadał retoryczne pytanie: - Czy PiS rzeczywiście ma lepsze relacje z Trumpem, niż obecna koalicja rządowa? I, niestety, potwierdził, iż relacje Kaczyńskiego są w tej materii stabilniejsze.

- Trump to człowiek pamiętliwy, więc słowa Tuska mogą mieć wpływ na przyszłe decyzje dotyczące Polski - dodał. W obliczu nadchodzących wyborów, politycy mogą mieć powody do obaw. Jak zmiany na szczytach władzy w USA wpłyną na Polskę? Czas pokaże!