W Głogowie rozegrał się niespotykany dramat, kiedy kierowca luksusowego Land Rovera urządził sobie szaleńczy rajd po chodniku przy ulicy Słodowej. Do tej pory nie ustalono, czy mężczyzna był pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych. Policja prowadzi intensywne dochodzenie, jednak sprawca rajdu, Dawid Z., zdążył uciec i najprawdopodobniej opuścił kraj.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy, a w szczególności prokurator Liliana Łukasiewicz, poinformowała, że kierowca jest podejrzewany o umyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym, co mogło zagrażać życiu wielu osób. Funkcjonariusze mają trudności w dotarciu do niego, gdyż wyłączył telefon i zniknął z miejsca zamieszkania.

Co więcej, pojazd, którym się poruszał, również nie został odnaleziony. Z uwagi na wcześniejsze karalne czyny sprawcy, w tym mandaty i kary pozbawienia wolności, prokuratura przewiduje wymierzenie mu surowej kary, która może wynieść nawet do 8 lat więzienia.

Śledczy złożyli wniosek o areszt na 30 dni, co umożliwia wydanie listu gończego. Jeśli okaże się, że mężczyzna uciekł za granicę, możliwe będzie wydanie Europejskiego Nakazu Zatrzymania. Incydent ten wstrząsnął lokalną społecznością, a wiele osób boi się o swoje bezpieczeństwo na chodnikach.

Niedawno w Głogowie miał miejsce inny dramatyczny incydent związany z niebezpiecznymi zachowaniami kierowców, co może skłonić władze do zaostrzenia przepisów dotyczących ruchu drogowego. Policja apeluje o ostrożność i zgłaszanie wszelkich przypadków nieodpowiedzialnego zachowania na drodze.