Czy Apple celowo wprowadzało użytkowników w błąd? Pojawia się pozew zbiorowy
2025-01-24
Autor: Magdalena
Jesienią ubiegłego roku francuski organ nadzorujący promieniowanie (ANFR) powiadomił Apple o zakazie sprzedaży iPhone'a 12, który w czasie testów wykazał wyższy niż dopuszczalny w tym kraju współczynnik absorpcji swoistej (SAR). W ostatnich miesiącach sytuacja się powtarza, tym razem z inteligentnymi zegarkami producenta. W Kalifornii złożono pozew zbiorowy, który oskarża firmę o narażenie użytkowników na ryzyko zdrowotne poprzez obecność toksycznych substancji chemicznych w paskach do smartwatchy Apple Watch.
W pozwie wskazano, że paski takie jak Sport Band, Ocean Band oraz Nike Sport Band do Apple Watch zawierają wysokie stężenia tzw. "wiecznych chemikaliów" – związków perfluoroalkilowych i polifluoroalkilowych (PFAS). PFAS to substancje chemiczne, które są wykorzystywane w produkcji wielu artykułów gospodarstwa domowego. Są one znane z tego, że nie rozkładają się ani w środowisku, ani w organizmach, co powoduje, że nazywane są wiecznymi chemikaliami. Badania łączyły je z poważnymi zagrożeniami zdrowotnymi, takimi jak problemy z płodnością, wady wrodzone, a także zwiększone ryzyko nowotworów, w tym raka prostaty i nerek.
Pozew, złożony w Północnym Okręgu Kalifornii, podkreśla, że Apple Watch reklamowane jest jako urządzenie promujące zdrowie. Tymczasem twierdzi się, że Apple celowo zataja przed konsumentami informacje o obecności tych niebezpiecznych substancji. Zarzuty obejmują nie tylko wprowadzenie w błąd, ale także naruszenie przepisów o ochronie konsumentów oraz oszustwo.
Według badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Notre Dame, 21% dorosłych Amerykanów korzysta z smartwatchy, a średni czas noszenia wynosi 11 godzin dziennie. Naukowcy zauważyli, że wiele pasków do smartwatchy, w tym Apple Watch, produkowane jest z fluoroelastomerów, które zawierają PFAS i są odporne na pot oraz oleje. Badania sugerują, że PFAS mogą być wchłaniane przez skórę, szczególnie przy długotrwałym kontakcie z tymi substancjami, co rodzi obawy o ich wpływ na zdrowie.
W pozwie podkreślono, że Apple nie informuje konsumentów o tym, że PFAS mogą być wchłaniane podczas codziennego użytkowania Apple Watch. W związku z tym, powództwo domaga się również zakazu sprzedaży pasków zawierających PFAS oraz nałożenia kar finansowych na firmę. Apple nie odpowiedziało na prośbę o komentarz w tej sprawie, ale firma może stanąć przed poważnymi konsekwencjami, jeśli sąd przyzna rację oskarżycielom i uzna, że producent świadomie narażał konsumentów na niebezpieczeństwo zdrowotne. Konsekwencje mogą być ogromne nie tylko finansowo, ale również reputacyjnie dla jednej z największych korporacji na świecie.