Przedstawiciel NATO, Wolfgang Bauer, skrytykował instytucje finansowe za ich ostrożność w inwestowaniu w sektor obronny, zwłaszcza w kontekście nadchodzącej inauguracji Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych. Wyraził obawę, że zmiany w amerykańskiej polityce mogą wpłynąć na europejską potrzebę zwiększenia wydatków na zbrojenia.

Mimo znacznego wzrostu inwestycji w start-upy z sektora zbrojeniowego - czterokrotna poprawa w krajach NATO - wiele banków i funduszy emerytalnych nadal odmawia wsparcia finansowego mniejszym producentom uzbrojenia. Te przedsiębiorstwa często dostarczają kluczowe komponenty do większych zamówień, co skutkuje opóźnieniami w realizacji projektów.

Bauer zadał retoryczne pytanie: "Co się stało z waszym instynktem biznesowym? Zgłupieliście?" Zwrócił uwagę, że inwestycje w obronność przynoszą znaczne zyski, a w nadchodzących latach oczekiwane są ogromne środki na wydatki związane z obronnością, szczególnie dzięki dotacjom państwowym.

Przekazał również, że sytuacja na Ukrainie wymaga nowego podejścia do inwestycji obronnych. Dodał, że niektóre kraje Sojuszu otrzymują niższe oceny kredytowe z powodu bliskości do Rosji, co według niego niepokojąco pokazuje, że członkostwo w NATO nie jest postrzegane jako atut, a raczej jako zagrożenie.

Część państw członkowskich Unii Europejskiej aktywnie apeluje do Europejskiego Banku Inwestycyjnego o złagodzenie restrykcji dotyczących inwestycji w projekty obronne. Bauer zauważył, że nie tylko ta instytucja, ale też inne muszą zmienić swoje podejście. Podkreślił również, że „obronność to nie koszt, to inwestycja”, apelując o zrozumienie wartości stawiania na bezpieczeństwo w obliczu rosnących zagrożeń.