Zbiornik Racibórz Dolny, znajdujący się w południowej Polsce, osiągnął wczoraj poziom napełnienia wynoszący 80%. To oznacza, że zgromadzono tam już 147,9 miliona metrów sześciennych wody. Policja i Wody Polskie monitorują sytuację, która może zagrażać miastom takim jak Wrocław i Opole.

W ocenie ekspertów, pomimo wysokiego poziomu wody, zalewające miasto powodzie nie powinny odnotować znacznych zniszczeń, jednak sytuacja wciąż wymaga czujności. "Osoby odpowiedzialne za zarządzanie kryzysowe powinny zintensyfikować działania prewencyjne," stwierdził Czesław Mroczek, wiceszef MSWiA.

Przypomnijmy, że w nocy z poniedziałku na wtorek doszło do przecieku w zbiorniku przeciwpowodziowym, co wzbudziło niepokój wśród mieszkańców. Joanna Kopczyńska, prezes Wód Polskich, uspokoiła sytuację, zapewniając, że przeciek został skutecznie załatany dzięki szybkim działaniom służb i wojska.

Na niewielkie obawy wpływa również stabilizacja poziomów wód na sąsiednich rzekach. W niedzielę poziom Odry w Chałupkach wyniósł 714 cm, a obecnie spadł do 572 cm, co jest wyraźnym sygnałem, że fala wezbraniowa ustępuje.

Jednak to nie koniec problemów. Premier Donald Tusk wezwał wczoraj do zapewnienia jasnych i spójnych informacji o stanie zbiornika. "Bez względu na to, jak duże są siły natury, komunikacja musi być jednoznaczna, aby uniknąć paniki. Musimy współpracować na każdym poziomie administracyjnym, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom," dodał.

Zbiornik Racibórz Dolny został oddany do użytku w 2020 roku, a jego budowa była kosztowną inwestycją, wynoszącą około 2 miliardów złotych. Jego głównym celem jest ochrona terenów poniżej przed skutkami powodzi, a obecna sytuacja wymaga pełnej wykorzystania jego pojemności.

Jak zapewnia Lind Hofman z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, na chwilę obecną sytuacja jest pod kontrolą. "Jesteśmy świadomi powagi sytuacji, ale zbiornik spełnia swoje funkcje i nie ma bezpośredniego zagrożenia w odniesieniu do przeszłych katastrof," twierdzi.

Dobrą informacją jest to, że po osiągnięciu maksimum pojemności zbiornik Racibórz Dolny będzie stopniowo opróżniany, aby miękko przepuścić wodę przez koryto Odry. Eksperci przestrzegają jednak, że nie można lekceważyć ani ignorować zagrożenia powodziowego, ponieważ natura bywa nieprzewidywalna. Na przyszłość zapowiedziano dalsze user muajsze monitorowanie, aby odpowiednio wcześniej reagować na ewentualne zagrożenia.