Świat

Wybory na Białorusi: Czy Aleksander Łukaszenko zbliża się do Polski?

2025-01-20

Autor: Piotr

Na Białorusi zbliżają się wybory, w których Aleksander Łukaszenko, będący u władzy od 1994 roku, po raz siódmy wystartuje jako kandydat. Władze postanowiły przyspieszyć termin wyborów, które odbędą się 26 stycznia 2024 roku. Rząd twierdzi, że powodem tego ruchu jest realizacja "pięcioletniego planu rozwoju społeczno-gospodarczego", jednak opozycja widzi w tym tylko próbę odciągnięcia czasu mobilizacji swoich zwolenników.

Łukaszenko, pomimo zmniejszonej przestrzeni manewru w porównaniu do ostatnich lat, nie zamierza się poddawać. W obliczu rosnącego napięcia społecznego i spadku poparcia, dyktator stara się zapewnić sobie bezpieczeństwo przed możliwą zemstą opozycji po ewentualnym oddaniu władzy. Obecnie w kraju panuje strach i niepewność, a wszelkie formy buntu są skutecznie tłumione przez władze. Zgodnie z danymi Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna", w białoruskich więzieniach przebywa obecnie co najmniej 1253 więźniów politycznych.

Łukaszenko podejmuje też działania zmierzające do poprawy relacji z sąsiadami z zachodu, w tym Polską, co jest odzwierciedleniem jego strategii budowania wizerunku na arenie międzynarodowej. W ostatnim czasie wydano kilka aktów łask, które objęły około 200 osób, co może być odebrane jako gest w stronę zachodnich polityków oraz próbę złagodzenia krytyki w obliczu nadchodzących wyborów.

Mimo to, nadchodzące wybory są dalekie od demokratycznego procesu. Potencjalni kontrkandydaci Łukaszenki reprezentują jedynie teatr polityczny, a ich realna możliwość działania jest ograniczona. Wśród nich są osoby, które wcześniej wspierały reżim i teraz pełnią jedynie rolę statystów w tej parodii demokracji.

Dodatkowo, reżim białoruski nadal stara się stłumić wszelkie formy opozycji metodami represji. Na początku roku wprowadzono nowe prawo, które umożliwia odbieranie dzieci rodzicom skazanym za działalność polityczną, co jest kolejnym przykładem na to, w jaki sposób władze próbują zastraszyć społeczeństwo i uniemożliwić organizowanie protestów.

W kontekście relacji z Polską, Łukaszenko może starać się wykorzystać kryzys migracyjny, który sam wywołał, by oczekiwać na łagodniejsze podejście ze strony Warszawy. Z drugiej strony, wiele osób wskazuje na niemożność uchwały w sprawie Białorusi przez rząd polski, która mogłaby zniechęcić Łukaszenkę do dalszych gestów w kierunku zachodniej polityki.

W nadchodzących miesiącach obserwować będziemy również, jakie działania podejmie Łukaszenko, aby zapewnić sobie wpływy w międzynarodowych rozmowach dotyczących konfliktu na Ukrainie. Jego zależność od Rosji budzi wiele pytań, ale w tym samym czasie wojna w Ukrainie stwarza niepowtarzalne okazje do negocjacji zarówno w Moskwie, jak i w Kijowie.

Podsumowując, wybory na Białorusi zbliżają się wielkimi krokami, a Aleksander Łukaszenko szuka wszelkich sposobów, by przygotować sobie solidne zaplecze, zarówno wewnętrzne, jak i międzynarodowe. Obserwując sytuację, istotnym będzie, czy uda mu się utrzymać mocne rządy w obliczu narastających problemów gospodarczych i ostrzejszej krytyki ze strony społeczności międzynarodowej.