- Wniosek o wotum nieufności wobec minister Leszczyny jest wynikiem katastrofalnej sytuacji w polskiej służbie zdrowia. Po 10 miesiącach rządów koalicji, 13 grudnia, widzimy znaczące problemy w funkcjonowaniu ochrony zdrowia - stwierdził Mariusz Błaszczak, lider klubu PiS.

- Minister Leszczyna jest odpowiedzialna za zamknięcie jednej trzeciej oddziałów położniczych w naszym kraju, co może mieć dramatyczne konsekwencje dla przyszłych matek - zaznaczył poseł z PiS.

- W trakcie nowelizacji budżetu państwa, kiedy organizacje lekarskie apelowały o podniesienie wydatków na ochronę zdrowia o 15 miliardów złotych, minister Leszczyna oświadczyła, że 3 miliardy złotych w zupełności wystarczą. Ostatecznie zwiększono budżet tylko o miliard złotych - dodał Błaszczak.

- To tylko dowodzi, jak poważne są braki w kompetencjach minister. Nasze zdrowie jest zagrożone, a sytuacja wymaga natychmiastowych działań, w tym dymisji minister Leszczyny. Polacy zasługują na lepszą ochronę zdrowia - podkreślił.

W tle tej sytuacji warto zaznaczyć, że problemy w polskiej służbie zdrowia nie są nowe. Od lat krytycy zwracają uwagę na niewystarczające finansowanie oraz niedobór personelu medycznego. Czy nadchodzące zmiany w rządzie są wystarczającą odpowiedzią na te wyzwania?