"Top Model 13". Po ostatnim odcinku emocje fanów sięgnęły zenitu. Widzowie są oburzeni sposobem, w jaki zakończono emisję programu. - Nowa formuła programu zupełnie nie przypadła nam do gustu - mówi jeden z rozczarowanych fanów.

Każda edycja "Top Model" rozpoczyna się od castingów, podczas których jury wybiera osoby z największym potencjałem na przyszłość w modelingu. Uczestnicy biorą udział w wielu ekscytujących wyzwaniach, jak sesje zdjęciowe, pokazy mody oraz reklamy, które mają na celu przetestowanie ich umiejętności oraz wytrwałości. Samo jury, oceniając uczestników, dostarcza widzom sporo emocji, zwłaszcza kiedy ogłasza, kto odpada w każdym odcinku.

Jednak w tym sezonie, fani programu są zdruzgotani nowym formatem. Media społecznościowe pełne są negatywnych komentarzy wyrażających niezadowolenie z ostatnich decyzji produkcji. "Kto montuje te odcinki? Mega dziwnie się ogląda... Zwłaszcza ostatni odcinek, który został urwany na najciekawszym momencie!", czytamy w jednym z wpisów, dodając, że widzowie czują się oszukani przez nagłe ucięcie programu tuż przed eliminacjami. Wielu określa zakończenie jako "telenowelowe", co tylko potęguje frustracje.

Produkcja zdecydowała się na nową metodę prezentacji odcinków, co wzbudza jeszcze większe kontrowersje. "Przed końcem odcinka 10-minutowe reklamy? Po co? I jeszcze będziemy musieli czekać tydzień na to, kto odpadł!", narzekają widzowie, którzy czują, że koncepcja programu idzie w złym kierunku.

Mimo tej sytuacji, "Top Model" wciąż przyciąga wiele uwagi i emocji, a przyszłość programu staje pod znakiem zapytania. Czy produkcja podejmie kroki, by usprawnić format? Widzowie domagają się zmian i mają nadzieję na lepsze zawiązania fabuły, które faktycznie oddają atmosferę rywalizacji w modelingu. Czy nadchodzące odcinki przyniosą poprawę? Czas pokaże!