Wczesny Układ Słoneczny to czas niezwykłego chaosu. Planety stale bombardowane były przez różnorodne obiekty, co pozostawiło trwałe ślady na Marsie, Merkurym oraz Księżycu. Ziemia także doświadczyła podobnych kataklizmów, ale czy Wenus była odosobniona w tych niebezpiecznych czasach?

Najnowsze badania ujawniają, że Wenus ma wiele do powiedzenia w kwestii swojej burzliwej przeszłości. Naukowcy od lat poszukiwali dowodów na istnienie ogromnych kraterów po uderzeniach na tej tajemniczej planecie. Choć wcześniej zidentyfikowano mniejsze kratery, nowe dane wykazały, że znajdują się tam nawet baseny uderzeniowe o średnicy przekraczającej 300 kilometrów!

Odkrycia skupiono na obszarze tessera, gdzie naukowcy natrafili na koncentryczne pierścienie o obwodzie około 1500 kilometrów. Badania tak zwanej Haastte-Baad Tessera ujawniły, że teren ten powstał na skutek dwóch ogromnych uderzeń, które miały miejsce w krótkim odstępie czasowym – około 3,5 miliarda lat temu.

Wenus może wyglądać zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażamy. Kilka miliardów lat temu, mogła przypominać wczesną Ziemię, z gorącym i płynnym wnętrzem, a jej skorupa była znacznie bardziej podatna na zmiany. Na skutek kolizji, które miały miejsce, doszło do przebicia skorupy i fragmenty rozprysły się w płaszczu planety, co zainicjowało wypływ magmy i formowanie struktur, które widzimy dzisiaj.

Eksperci sugerują, że przyszła dekada może przynieść jeszcze więcej odkryć dotyczących Wenus, głównie dzięki misjom VERITAS i DAVINCI przygotowywanym przez NASA. Te ambitne projekty mają pomóc w lepszym zrozumieniu naszego „piekielnego sąsiedztwa”, gdzie temperatura może przekraczać 400 stopni Celsjusza! Czekają nas fascynujące odkrycia, które mogą zrewolucjonizować naszą wiedzę o tej ekstremalnej planecie. Czy odkryjemy, że Wenus kryje jeszcze więcej niespodzianek? Pozostaje nam tylko czekać na dalsze badania i nowe informacje!