Rozrywka

Gladiator 2: Fani w szoku! Historyczka ujawnia niewiarygodne błędy filmu Ridleya Scotta

2024-11-04

Autor: Ewa

Gladiator 2: Fani w szoku!

Film "Gladiator 2" miał zadebiutować w kinach 4 listopada 2024, ale już teraz wywołuje burzę kontrowersji. Historyczka z Uniwersytetu w Chicago, dr Shadi Bartsch, skrytykowała nadchodzące dzieło Ridleya Scotta, nazywając je "hollywoodzkimi bredniami". Choć pierwsze recenzje wydają się być pozytywne, Bartsch nie ma wątpliwości, że przedstawiona historia mija się z prawdą historyczną.

Główne zarzuty historyczki

Jednym z głównych zarzutów jest wprowadzenie do filmu motywów, które nigdy nie miały miejsca w starożytnym Rzymie. Bartsch podkreśla, że Rzymianie prawdopodobnie nie mieli pojęcia o istnieniu rekinów, które pojawiają się w emocjonujących scenach w Koloseum. Co więcej, wyjaśnia, że chociaż na arenach odbywały się bitwy morskie, nie były one realizowane z wykorzystaniem rekinów.

Kontrowersyjny wizerunek gladiatorów

Kolejny element, który wzbudził kontrowersje, to wizerunek gladiatorów jeżdżących na nosorożcach. Historyczka zaznacza, że brak jakichkolwiek dowodów na to, że takie sytuacje miały miejsce. Zauważa również, że w czasach, w których rozgrywa się akcja filmu, ani gazety, ani kawiarnie nie istniały, co może wprowadzać widzów w błąd.

Reakcja zdobywcy Oscara

Scott, gdy został zapytany o te zarzuty przez portal The Hollywood Reporter, stwierdził, że "w 2024 roku to wszystko spekulacje" i że twórcy filmu mają pełne prawo do interpretacji historii. To nie pierwszy raz, kiedy dzieła Scotta spotykają się z krytyką za nieścisłości historyczne. Przypomnijmy, że podobne kontrowersje towarzyszyły premierze jego poprzedniego filmu, "Napoleon".

Dalsze losy "Gladiatora 2"

Czas pokaże, czy "Gladiator 2" zyska sobie uznanie widzów pomimo krytycznych głosów. W świecie filmu, gdzie realia historii często ustępują miejsca dramatyzmowi i widowiskowości, pytanie brzmi – czy warto czasem nagiąć prawdę dla efektywniejszego przekazu?