W nocy wdarli się do kościoła. To, co zrobili, szokuje!
2025-01-19
Autor: Marek
W niedzielę 19 stycznia w jednym z kościołów na Podkarpaciu miała miejsce bulwersująca kradzież, która została zgłoszona przez księdza dzień później. Duchowni podzielili się z wiernymi smutną wiadomością o incydencie, który zszokował całą społeczność.
Kradzione przedmioty to cenny kielich mszalny, głęboka patena oraz puszka na komunikanty, które były używane podczas niedzielnych i świątecznych mszy. Księża zaznaczyli, że nie doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu, co nieco złagodziło dramatyzm sytuacji.
Mimo to incydent ten skłonił parafię do podjęcia dodatkowych środków ostrożności. Po każdej mszy świętej odprawiane są modlitwy przebłagalne w intencji ochrony kościoła przed dalszymi aktami profanacji. Wierni są zdeterminowani, aby podjąć walkę z tym niepokojącym zjawiskiem i apelują do lokalnych władz o zwiększenie bezpieczeństwa w pobliżu obiektów sakralnych.
To nie pierwszy przypadek profanacji w powiecie dębickim. Zaledwie kilka tygodni temu, 30 listopada, w dolnym kościele parafii Miłosierdzia Bożego w Dębicy, para została przyłapana na uprawianiu seksu w godzinach wieczornych. Te incydenty wywołują zaniepokojenie i wezwania do surowszych kar dla sprawców.
Z okazji stulecia istnienia parafii, jej przedstawiciele podkreślają, jak ważna jest ochrona miejsca kultu, które przez dekady było ostoją dla lokalnej społeczności. Wierni apelują o współpracę w walce z agresją na miejsca, które mają duże znaczenie duchowe i kulturowe.
Czy te bulwersujące wydarzenia mogą skłonić do zmiany podejścia do bezpieczeństwa w kościołach? Społeczność już domaga się działań, które zapewnią, że takie sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości.