Gwiazda Hollywood porównała Los Angeles do Strefy Gazy! Wybuchła burza reakcji!
2025-01-13
Autor: Agnieszka
Od wtorku, 7 stycznia, Los Angeles boryka się z potężnymi pożarami, które zdołały zniszczyć część hrabstwa. Dotychczas życie straciło 16 osób, a liczba zaginionych wciąż rośnie. Ponad 153 tys. ludzi musiało ewakuować swoje domy, a kolejne 166 tys. zostało ostrzeżonych o potencjalnej ewakuacji. Pożar rozpoczął się w Pacific Palisades i szybko rozprzestrzenił się, niszcząc setki budynków i gromadząc straty szacowane na ponad 100 miliardów dolarów.
W obszarze Kalifornii mieszka wiele sławnych osób, a kilku z nich, w tym Adam Brody, Leighton Meester, Anna Faris, Paris Hilton i Spencer Pratt, straciło swoje mienie w wyniku tego kataklizmu.
Niszczycielskie płomienie dotknęły także miejsc kultu, w tym kościoła Bożego Ciała, który został doszczętnie zniszczony. Jamie Lee Curtis, znana aktorka, postanowiła w mediach społecznościowych relacjonować sytuację w swoim rodzinnym mieście, dzieląc się osobistymi wspomnieniami o kościele.
"Myślę o wszystkich duszach, które znalazły tu spokój, o ślubach i pogrzebach, o ludziach, którzy odnaleźli swoje życie w trzeźwości. Ten klub kobiet również już nie istnieje. To trudny czas, ale przetrwamy. Niech Bóg błogosławi" – pisała Curtis, wzruszając swoich obserwatorów.
Jednak kontrowersje zaczęły się po jej porównaniu Los Angeles do Strefy Gazy. W trakcie promocji swojego nowego filmu "The Last Showgirl" podczas konferencji prasowej powiedziała: "Całe Pacific Palisades wygląda jak Gaza lub inne wojenne strefy, w których wydarzyły się straszne rzeczy. Trochę dziwne rozmawiać teraz o filmie."
To porównanie wywołało oburzenie w sieci. Użytkownicy internetu szybko skrytykowali aktorkę, twierdząc, że jej słowa są nieodpowiednie i nie na miejscu. W komentarzach można znaleźć wypowiedzi takie jak: "Przykro mi, ale ludobójstwo nie jest porównywalne do pożarów", czy "Nie porównuj klęski żywiołowej do zbrodni".
Cała sytuacja rzuca cień na wizerunek Jamie Lee Curtis i podkreśla wrażliwość społeczeństwa na kwestie porównań między sytuacjami kryzysowymi. Jak widać, nawet w czasach kryzysu, słowa mają moc i mogą wywołać wielką burzę reakcji!