Świat

Niemcy w chaosie: Przedterminowe wybory. AfD i SPD ujawniają swoich kandydatów na kanclerza

2025-01-11

Autor: Katarzyna

- Żyjemy w piekielnie trudnych czasach - powiedział Olaf Scholz podczas swojego programowego wystąpienia na konwencji w Berlinie. W swoim przemówieniu wymienił takie problemy, jak wojna w Ukrainie oraz potencjalne przejęcie władzy przez prawicową FPOe w Austrii. Nie wzmiankując z nazwiska Donalda Trumpa, krytycznie odniósł się do sił w Ameryce, które wspierają ideę siłowej zmiany granic.

Kandydat SPD obiecał podnieść minimalną płacę z 12 do 15 euro za godzinę oraz wprowadzić ulgi podatkowe dla 95% obywateli. W planach są również działania mające na celu ograniczenie wzrostu czynszów i opłat za ogrzewanie. Scholz podkreślił, że SPD jest partią „zwykłych ludzi”, a nie „10 tysięcy najbogatszych”.

Niemcy stanęły w obliczu politycznego kryzysu - rząd Olafa Scholza, istniejący od grudnia 2021 roku i składający się z SPD, Zielonych oraz FDP, upadł po dymisji ministra finansów Christiana Lindnera z FDP, która była spowodowana różnicami w kwestii finansowania deficytu budżetowego.

W obecnych sondażach zdecydowane prowadzenie ma opozycyjny blok chadecki CDU/CSU z Friedrichem Merzem na czołowej pozycji, a ponad 30% ankietowanych zamierza głosować na te partie. SPD natomiast może liczyć obecnie na zaledwie 14-17% poparcia.

66-letni Scholz, jeden z najbardziej doświadczonych niemieckich polityków, był burmistrzem Hamburga w latach 2011–2018, a później zajmował stanowisko wicekanclerza oraz ministra finansów w rządzie Angeli Merkel.

Tymczasem w Alternatywie dla Niemiec (AfD) Alice Weidel została jednogłośnie wybrana na kandydatkę tej partii na kanclerza. W ostatnich sondażach AfD zajmuje drugie miejsce, ustępując jedynie chadecji (CDU/CSU). Jednak ich szanse na udział w przyszłym rządzie są minimalne, ponieważ inne partie jednoznacznie wykluczyły koalicję z AfD.

Niemiecka scena polityczna jest w tym momencie niezwykle dynamiczna, a przedterminowe wybory mogą przynieść znaczne zmiany w układzie sił w kraju. Niepewność związana z wynikiem wyborów budzi nie tylko polityczne, ale i społeczne obawy wśród obywateli. Czas pokaże, czy Niemcy zdołają odnaleźć stabilność w obliczu nadchodzących wyzwań.