USA groziły wstrzymaniem pomocy dla Izraela. Co się wydarzyło po upływie ultimatum?
2024-11-13
Autor: Agnieszka
Stany Zjednoczone, w kontekście trwającego konfliktu w Strefie Gazy, wydały ultimatum dla Izraela, domagając się poprawy sytuacji cywilów w regionie. Wicerzecznik Departamentu Stanu USA, Vedant Patel, potwierdził, że obecnie nie dokonano oceny dotyczącej ewentualnego łamania amerykańskiego prawa przez Izrael. Przyznał, że Izrael otworzył dodatkowe przejścia graniczne dla pomocy humanitarnej, ale podkreślił, że liczba ciężarówek dostarczających pomoc jest wciąż niewystarczająca.
Tymczasem, podczas wizyty w Białym Domu, Icchak Hercog, izraelski dyplomata, wyraził wdzięczność wobec prezydenta Joe Bidena za wsparcie dla Izraela oraz za działania na rzecz ugaszenia konfliktów w Libanie i Strefie Gazy. Hercog wskazał na Iran jako główną przeszkodę dla pokoju, podkreślając, że to powinno być priorytetem polityki Bidena.
Joe Biden z kolei potwierdził swoje żelazne zobowiązanie do obrony Izraela, a także zgodność co do konieczności uwolnienia zakładników porwanych przez terrorystów. Warto zauważyć, że amerykańska administracja intensywnie dąży do zapewnienia pomocy humanitarnej dla Gazan, co może być kluczowe dla stabilizacji w regionie.
Nie wszyscy jednak w USA zgadzają się z polityką dwupaństwową, znaną z rekomendacji wielu ekspertów. Wyróżnia się w tym zakresie Mike Huckabee, przyszły ambasador USA w Izraelu, który we wcześniejszych wypowiedziach podkreślał swoje proizraelskie poglądy i negował terminologię mówiącą o zachodnim brzegu jako okupowanym terytorium. Huckabee stwierdził, że "nie ma czegoś takiego jak Zachodni Brzeg. Jest Judea i Samaria", co może nasuwać pytania o przyszłość relacji amerykańsko-izraelskich i podejście do konfliktu z Palestyńczykami.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest napięta, a ewentualne wstrzymanie pomocy dla Izraela może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla samego kraju, ale również dla całego regionu. Dlatego kluczowe będzie monitorowanie dalszych działań administracji Biden oraz izraelskich władz w kontekście humanitarnych potrzeb Gazan.