Rozrywka

Urodziła syna dwa razy. Lekarze podjęli ryzykowną decyzję. "Emocjonalny rollercoaster"

2024-09-19

"Bałam się, ale czas działał na naszą korzyść, musieliśmy reagować" – relacjonuje Lisa, matka dwukrotnie narodzonego chłopca. W 27. tygodniu ciąży lekarze zdecydowali się na cesarskie cięcie, aby wydobyć jej syna, Lukę, z macicy. Po przeprowadzeniu zabiegu korygującego rozszczep kręgosłupa, chłopca umieszczono z powrotem w łonie matki, aby mógł rozwijać się do pełnoetatowego narodzin w 38. tygodniu ciąży.

Gdy Luca po raz drugi ujrzał świat, jego determinacja i wola życia szybko zyskały uznanie. Rodzina i przyjaciele nazwali go „małym bohaterem”. Po tygodniu na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, chłopiec został wypisany do domu, jednak jego walka o zdrowie dopiero się zaczynała.

Jak informuje The Sun, mimo wcześniejszej operacji, Luca urodził się z problemami z chodzeniem, co wymagało dalszych interwencji chirurgicznych. Dziś, dzięki intensywnej fizjoterapii i ciężkiej pracy, zaczyna stawiać pierwsze kroki. „Jestem dumna, że zrobił takie postępy. Wszyscy są zachwyceni, widząc jak się rozwija” – mówiLisa.

„Czuję ogromną wdzięczność za drugą szansę, którą Luca otrzymał. Nie przestaję wierzyć, że pewnego dnia będzie samodzielnie chodził” – dodaje Lisa.

Jej historia to nie tylko osobisty triumf, ale także dowód na postęp medycyny. Pokazuje, jak ważna jest determinacja i wsparcie całej rodziny w trudnych momentach. Dziś Luca ma prawie rok i, mimo wszelkich przeszkód, staje się inspiracją dla wielu. Ta niesamowita podróż podkreśla wartość miłości, siły i nieustępliwości.

Warto zaznaczyć, że podobne przypadki, w których lekarze podejmują ryzykowne decyzje, stają się coraz częstsze w nowoczesnej medycynie. Historie takie jak te, przypominają nam, że nowoczesne technologie i złożone operacje ratują życie i dają nadzieję rodzinom zmagającym się z problemami zdrowotnymi ich dzieci.

Zobacz także: 12-latek otarł się o śmierć przez wyzwanie w mediach społecznościowych. "To było przerażające".

Mieszkańcy przygotowują się na wielką falę. Przy workach z piaskiem pomagają nawet dzieci.