Była pierwsza dama, Jolanta Kwaśniewska, zaskoczyła wszystkich swoją nagłą rezygnacją z wygłoszenia przemówienia na poznańskiej uczelni. Co kryje się za tą decyzją? Otóż, jak donosi Onet, jej wybór był związany z niepokojącymi informacjami na temat Tomasza G., byłego parlamentarzysty, który ma na swoim koncie szereg poważnych zarzutów.

Przypomnijmy, że Tomasz G. został skazany za oszustwa finansowe, w tym wyłudzenia kredytów na fikcyjne osoby, a także przestępstwa związane z oszukiwaniem Sejmu. Jego kłopoty prawne nie kończą się jednak tylko na tym, bowiem po zakończeniu kariery politycznej miał przywłaszczyć prawie 5 milionów złotych z Wyższej Szkoły Handlu i Usług w Poznaniu, gdzie pełnił funkcję kanclerza.

Warto dodać, że głośno mówi się również o zaangażowaniu żony byłego posła w nieczyste interesy na uczelni, bowiem była ona formalnie zarejestrowana jako "założycielka" tej instytucji. To wszystko prowadzi do spekulacji, czy Kwaśniewska była świadoma tych kontrowersji, gdy decydowała się na wystąpienie na uczelni, co mogło wywołać u niej wątpliwości. Niezależnie od tego, jej biuro prasowe zapewnia, że nie miała wiedzy o problemach finansowych uczelni przyjmując zaproszenie do wygłoszenia przemówienia.

Zatrważające doniesienia dotyczące Tomasza G. mogą wskazywać na głębsze problemy w systemie edukacji i zarządzania uczelniami w Polsce. Jakie będą dalsze kroki w tej sprawie? Czy temat zostanie podjęty przez władze? Śledźcie nas, aby być na bieżąco z rozwojem wydarzeń!