Tragiczny wypadek w Skrzeszewie. Pijana kierująca skazana!
2024-11-10
Autor: Magdalena
3 maja w Skrzeszewie, niedaleko Legionowa, doszło do tragicznego wypadku, którego konsekwencje odbiły się szerokim echem w lokalnej społeczności. W godzinach porannych, kierująca samochodem BMW 27-latka, nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście, co doprowadziło do zderzenia. Motocyklista, spadając z jednośladu, uderzył jeszcze w przejeżdżającego Opla. Niestety, mimo przybycia Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, mężczyzna odniósł ciężkie obrażenia i zmarł na miejscu.
Sprawę rozpatrywał Sąd Rejonowy w Legionowie, który w sierpniu ogłosił wyrok. Pijana kierująca została skazana na cztery lata więzienia za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Sąd orzekł również, że kobieta nigdy nie będzie mogła prowadzić pojazdów. Przyznano także odszkodowanie dla rodziny ofiary wynoszące 15 tysięcy złotych dla żony oraz dzieci zmarłego.
Podczas rozprawy, sędzia podkreśliła, że oskarżona działała umyślnie, mając pełną świadomość swojego stanu. W nocy przed wypadkiem, wypiła około 1,5 litra piwa oraz dwa drinki. Około 11 rano postanowiła wsiąść do samochodu, chociaż mogła przypuszczać, że nadal jest nietrzeźwa. W momencie, gdy kierowała, jej poziom alkoholu w organizmie niemal trzykrotnie przekraczał dozwoloną limit.
Decyzja sądu oburzyła wielu mieszkańców, którzy zażądali poważniejszych konsekwencji dla pijanych kierowców. Burmistrz Wieliszewa, Paweł Kownacki, zwrócił uwagę na konieczność większego społecznego ostracyzmu wobec takich osób, sugerując nawet, że jazda pod wpływem powinna być klasyfikowana jako usiłowanie morderstwa.
Nowe przepisy, które weszły w życie w 2024 roku, mają na celu zaostrzenie kar dla nietrzeźwych kierowców, w tym konfiskatę samochodów. Zgodnie z nimi, każdy kierowca z poziomem alkoholu wynoszącym co najmniej 1,5 promila, a także sprawcy wypadków drogowych, mogą stracić swoje pojazdy.
To tragiczne zdarzenie może być przestroga dla innych. Wciąż jednak zbyt wiele osób decyduje się na prowadzenie pojazdów po spożyciu alkoholu, ignorując zagrożenie, jakie stwarzają zarówno dla siebie, jak i innych użytkowników dróg.