Niestety, w wyniku tragicznego incydentu, który miał miejsce we wtorek, 31 grudnia, w okolicach Wągrowca w Wielkopolsce, 15-miesięczna dziewczynka straciła życie po tym, jak udusiła się w skrzyni łóżka. Policja potwierdza, że do zdarzenia doszło około godziny 11:50, kiedy to operator Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymał zgłoszenie o nieprzytomnym dziecku.

Jak relacjonuje asp. Dominik Zieliński z Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu, dziewczynka weszła niezauważona do skrzyni łóżka, w której domownicy przechowywali różne przedmioty. W wyniku tego zdarzenia doszło do utraty przytomności i zatrzymania akcji serca.

Dziecko zostało niezwłocznie przewiezione do wągrowieckiego szpitala, gdzie lekarze przywrócili jej funkcje życiowe. Następnie dziewczynka w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala w Poznaniu. Niestety, w dniu 1 stycznia otrzymano smutną wiadomość o jej zgonie.

Policja prowadzi śledztwo. Ciało dziewczynki zostało zabezpieczone do badań patomorfologicznych, aby ustalić bezpośrednią przyczynę jej śmierci. Rodzice ofiary to młode małżeństwo w wieku około 29 i 27 lat, mające jeszcze dwoje dzieci, zmarła dziewczynka była ich najmłodsza.

Z relacji wynika, że dziewczynka schowała się w łóżku podczas jego ścielenia. Policja podkreśla, że rodzina nie była wcześniej przedmiotem żadnych interwencji. W ich miejscu zamieszkania nigdy nie miały miejsca ani nie były prowadzone żadne sprawy związane z opieką nad dziećmi.

Co więcej, zdarzenie to rzuca nowe światło na bezpieczeństwo dzieci w domach oraz na potrzebę zapewnienia maluchom odpowiedniej uwagi. Policja w Wągrowcu apeluje do rodziców o szczególną ostrożność oraz o stworzenie bezpiecznych warunków dla najmłodszych, aby uniknąć podobnych tragedii w przyszłości.