Galaxy Z Flip FE z nowym procesorem Samsunga

Pomimo wcześniejszych spekulacji dotyczących zastosowania procesora Snapdragon 7s Gen2 w tańszym modelu klapki Samsunga, najnowsze informacje sugerują, że nadchodzące urządzenie otrzyma procesor zaprojektowany przez Samsunga. Zamiast kontrowersyjnego Exynos 2500, który ostatnio cieszył się złym PR z powodu opóźnień, nowa klapka ma być napędzana sprawdzonym Exynos 2400, znanym z Galaxy S24 i S24+.

Decyzja o rezygnacji z procesorów od zewnętrznych dostawców może przynieść korzyści w postaci niższej ceny urządzenia, a jednocześnie wyeliminuje problemy z wydajnością i przegrzewaniem. Ta generacja procesorów Exynos charakteryzuje się dobrą kulturą pracy i nie zużywa akumulatora w nadmiarze, co jest istotne, zwłaszcza w smartfonach z klapką.

Jednakże pojawiły się również niepokojące wieści dotyczące zakończenia tradycji stosowania procesorów Snapdragon w głównej linii Z Flip oraz modelu Z Flip 7. Jeżeli te informacje się potwierdzą, może to oznaczać, że będzie to pierwsza flagowa klapka Samsunga oparta na procesorze Exynos zamiast Snapdragona.

Czy klienci będą zadowoleni z ceny?

Na dzień dzisiejszy w kwestii ceny modelu Z Flip FE wciąż mamy wiele niewiadomych. Jeżeli Samsung chce zaburzyć rynek składanych telefonów, powinien rozważyć cenę na poziomie konkurencyjnym z modelami Motorola Razr (bez Ultra w nazwie), co oznacza przedział 3000 - 3500 złotych. Ceny powyżej 4000 zł mogą nie zjednać sobie zbyt wielu zwolenników, a to właśnie na przystępności cenowej może zyskać rywalizująca seria Samsung Galaxy Z Flip.

Dodatkowo, nie możemy zapomnieć o trendach w branży, gdzie klienci coraz częściej zwracają uwagę na parametry, ale także na stosunek jakości do ceny. Zatem, aby Samsung mógł górować nad konkurencją, powinien skutecznie komunikować korzyści płynące z wyboru ich klapki w porównaniu do innych modeli na rynku.

Zobacz też:

Samsung Galaxy S25. Tęczy nie będzie, ale oferta wciąż kusząca!

Jak może wyglądać nowy składak Samsunga? Przecieki mówią o innowacyjnym designie.

Źródło zdjęć: Lech Okoń / Telepolis

Źródło tekstu: Jukanlosreve, Gizmochina, oprac. własne.