W kwietniu 2023 roku polski prezydent Andrzej Duda odwiedził Stany Zjednoczone, gdzie odbył spotkanie z byłym prezydentem Donaldem Trumpem w jego wieżowcu Trump Tower. Dwugodzinna kolacja była nie tylko okazją do nawiązania relacji, ale przede wszystkim do omówienia kluczowych spraw dotyczących Ukrainy i sytuacji bezpieczeństwa w Europie.

Duda, niezrażony wyzwaniami, podczas rozmowy podjął kwestię rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, zwracając uwagę na jego konsekwencje dla Ukrainy oraz całego kontynentu europejskiego. Jego zdecydowane słowa, w tym stwierdzenie, że ewentualne zwycięstwo Rosji postawi Polskę „następną w kolejce”, miały na celu uświadomienie Trumpowi, jak ważne jest wsparcie dla Kijowa. Rozmowa z Duda dobrze odzwierciedliła rosnące napięcia międzynarodowe oraz desperate potrzeby Ukrainy.

Kilka dni po tym spotkaniu, Donald Trump publikując w mediach społecznościowych wezwanie do Europy, by bardziej zaangażowała się w wsparcie Ukrainy, potwierdził, że Duda wywarł na niego duże wrażenie swoimi argumentami. Trump napisał: "Jak wszyscy się zgadzamy, przetrwanie i siła Ukrainy powinny być o wiele ważniejsze dla Europy niż dla nas, ale są również ważne dla nas! RUSZ SIĘ EUROPO!" Co więcej, amerykański Senat niedługo później przyjął pakiet pomocy dla Kijowa – gest, który nie mógłby mieć miejsca bez kluczowej rozmowy naszej głowy państwa z Trumpem.

W Polsce opinie na temat skutków wizyty Dudy są podzielone. Michał Dworczyk, europoseł PiS, stwierdził, że dobre relacje Dudy z Trumpem miały kluczowe znaczenie. Wskazał, że chociaż szczegóły rozmowy są tajne, to jednak wynik głosowania w amerykańskim Senacie mówi sam za siebie. "To właśnie na tym polega skuteczna polityka dyplomatyczna" – podsumował.

Z kolei Dariusz Joński z KO nie jest tak przekonany o wpływie Dudy na decyzje w Waszyngtonie. Zaznaczył, że nie chce spekulować, ale liczy na to, iż Duda wykorzysta swoje relacje z Trumpem, aby przekonać go o konieczności wsparcia Ukrainy.

Czy Andrzej Duda rzeczywiście wpłynął na decyzje USA dotyczące Ukrainy? Czy jego strategiczne manewry w międzynarodowej polityce przyniosą pozytywne owoce dla Polski i całej Europy? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – zmiany w polityce amerykańskiej mogą mieć ogromny wpływ na przyszłość naszego kontynentu.

Sytuacja w międzynarodowej polityce jest szalenie dynamiczna. Co więcej, w tle tych wydarzeń toczy się również gra pomiędzy Trumpem a Putinem, a Kreml nieustannie czeka na ofertę, co tylko zwiększa napięcie na świecie. Jakie będą dalsze kroki Dudy na arenie międzynarodowej? To pytanie, które z pewnością zajmuje nie tylko obserwatorów politycznych.