Zaginięcie 15-letniej Liny wstrząsnęło społecznością. Według dwóch świadków, dziewczyna była widziana idącą drogą około godziny 11:15. Krótko później przestała odpowiadać na swoje telefony. O godzinie 14:00 rodzina zgłosiła jej zaginięcie policji, co uruchomiło intensywne poszukiwania, jednak dziewczyna zniknęła bez śladu.

Pod koniec lipca we francuskiej prokuraturze ogłoszono przełom w śledztwie. Ujawniono, że w skradzionym pojeździe znaleziono ślad DNA Liny. To pierwszy dowód w sprawie od momentu jej zaginięcia. Analiza geolokalizacji pojazdu wykazała, że znajdował się on w pobliżu miejsca, gdzie Lina zniknęła.

Wstrząsające informacje nadeszły w czwartek 19 września, podczas konferencji prasowej prokuratora z Strasburga, Alexandre’a Chevriera. Oświadczył on, że wszystkie wskazówki prowadzą do Samuela Gonina, głównego podejrzanego w sprawie uprowadzenia Liny. Prokurator ujawnił, że zarówno DNA Liny, jak i Gonina zostały odnalezione na sznurach w bagażniku odnalezionego samochodu, co sugeruje, że 15-latka była związana.

Mimo tych dramatycznych odkryć, ciała Liny wciąż nie odnaleziono. Chevrier zaznaczył, że wiele pytań w tej sprawie najprawdopodobniej pozostanie bez odpowiedzi, ponieważ Samuel Gonin popełnił samobójstwo 10 lipca, co może skomplikować dochodzenie.

Zgłoszono również inny dramatyczny przypadek - zaginął 19-letni koszykarz z Tarnowskich Gór, a jego rodzina błaga o pomoc w poszukiwaniach. W obliczu tych tragedii, społeczność jednoczy się, by wesprzeć poszukiwania i szukać sprawiedliwości dla tych, którzy zniknęli.

Zarówno sprawa Liny, jak i zaginionego koszykarza pokazują, jak ważne jest dla nas wsparcie lokalnych władz oraz gotowość społeczności do działania w obliczu zagrożenia.