Wstrząsający proces przeciwko Dominique'owi P. odbywa się w Awinionie i przyciąga uwagę całej Francji, a także mediów na całym świecie. 72-letni mężczyzna, przez wiele lat podawał swojej żonie narkotyki w jedzeniu, a gdy traciła przytomność, zapraszał do ich domu mężczyzn, aby ją gwałcili. Zarejestrował te brutalne akty na filmach i zdjęciach, a przez jego dom przewinęło się około 80 mężczyzn. 50 z nich stanęło przed sądem, w tym sam Dominique P., który przyznał się do winy i jest głównym sprawcą tego przerażającego procederu.

W najnowszym rozwoju sprawy, Lionel R. zeznał przed sądem, że 2 grudnia 2018 roku zgwałcił Gisèle Pelicot. Twierdził jednak, że nie miał złych intencji, a jego winę potwierdza fakt, że nie upewnił się, czy kobieta jest świadoma, co się dzieje. "Gdybym wiedział, nie poszedłbym tam" - powiedział w sądzie, wyrażając żal z powodu koszmaru, który przeszedł Gisèle. Prawdziwa historia, która zmroziła krew w żyłach niejednego obserwatora procesu.

Co więcej, Lionel R. wydaje się być przekonany, że brał udział w jakiejś zorganizowanej grze zainicjowanej przez Dominique’a P. Twierdził, że krążyły plotki na temat leków, które rzekomo miała zażywać Gisèle, co sprawiało, że nie zadawał dodatkowych pytań dotyczących sytuacji.

Oskarżenie obejmuje 50 mężczyzn w wieku od 26 do 74 lat, w tym kilka znanych postaci, takich jak oficer straży pożarnej, naczelnik więzienia, pielęgniarka i dziennikarz. Tego rodzaju działanie podkreśla przerażający poziom deprawacji i bezkarności, które miało miejsce w ich społeczności.

Proces ma trwać do grudnia 2024 roku, a takie horrory się zdarzają w miejscach, gdzie przemoc wobec kobiet jest zbyt długo ignorowana. Czy to budzi nadzieję na zmiany w prawie i większą odpowiedzialność dla sprawców? Będziemy śledzić sytuację i informować o kolejnych zwrotach akcji w tej wstrząsającej sprawie!