Bogdan Zdrojewski: Dwa dodatki mieszkaniowe na jeden adres - Skandal czy norma?
2024-11-13
Autor: Andrzej
Bogdan Zdrojewski to nie tylko znany polityk Platformy Obywatelskiej, ale także były prezydent Wrocławia, minister kultury, poseł, europosł i senator. Jego żona, Barbara, również aktywna w życiu publicznym, przez lata pełniła różne funkcje, w tym prezesa Dolnośląskiej Zachęty Sztuk Pięknych oraz przewodniczącej rady miasta i sejmiku dolnośląskiego. Od niemal dekady jest senatorką.
Ich ścieżki polityczne zbiegły się ponownie w 2019 roku, kiedy oboje zdobyli mandaty senatorskie. Od tego czasu zamieszkują wspólnie w wynajmowanej nieruchomości w pobliżu budynku parlamentu, pobierając jednocześnie dodatki mieszkaniowe - czytamy w informacjach przekazanych przez Interię.
Dodatki mieszkaniowe dla senatorów to temat, który budzi emocje. Regulacje określają, że senatorowie, którzy nie są zameldowani na stałe w Warszawie, mają prawo do zwrotu kosztów wynajmu mieszkań, które mogą wynosić nawet do 3,5 tys. zł miesięcznie. Jednak w przypadku państwa Zdrojewskich, zarobki z tytułu wynajmu w ciągu czterech lat sięgnęły prawie 300 tys. zł, co może wywołać kontrowersje.
Ostatnio Bogdan Zdrojewski ujawnił, że musiał podpisać dwie oddzielne umowy najmu, aby uzyskać dwa dodatki, co wzbudziło pytania o legalność i etykę takiego działania. Choć w Sejmie przysługuje możliwość pobierania kilku świadczeń na mieszkanie w tym samym lokalu, w Senacie do tej pory nie było takiej zgody. Zdrojewski podkreślał, że zawarcie osobnych umów najmu na kawalerkę i „studio” w tym samym budynku było jedynym rozwiązaniem.
Ostatecznie ta sytuacja skrywa szerszy problem kwestii przejrzystości finansowej wśród polityków. Dodatki, które senatorowie pobierają, mają być odpowiedzią na koszty życia w stolicy, ale także mogą rodzić wątpliwości co do ich uzasadnienia, zwłaszcza gdy dotyczy to osób zajmujących wysokie stanowiska w państwie.
Bogdan Zdrojewski zarobił przez cztery lata ponad 660 tys. zł, a jego żona Barbara ponad 807 tys. zł, co razem daje kwotę blisko 1,5 mln zł tylko z tytułu wynagrodzeń senatorskich. Czy sprawa dodatków mieszkaniowych to niewielki szczegół, czy może istotny temat do dyskusji o etyce i przejrzystości w polityce?
Jakub Szczepański
Bądź na bieżąco i śledź naszą stronę oraz profile społecznościowe! Zachęcamy do komentowania naszych artykułów i wyrażania swoich opinii na temat aktualnych wydarzeń w Polsce.