Sprawa, która wstrząsnęła całym krajem, ma swoje korzenie w 2004 roku. Wówczas ojciec 6-letniej dziewczynki, założyciel kontrowersyjnej Fundacji Hiranur, wydał ją za mąż za swojego 29-letniego ucznia. Ta makabryczna historia odkryła bulwersujący problem w Turcji dotyczący wykorzystywania dzieci.

Dziecko przez lata było ofiarą nie tylko przemocy seksualnej, ale także fizycznej i psychicznej. Jej przerażające doświadczenia ujrzały światło dzienne dopiero, gdy jako dorosła kobieta postanowiła podzielić się swoją historią w Internecie. Jej wyznanie zainteresowało wiele osób, które zmotywowały ją do zgłoszenia sprawy do prokuratury oraz rozpoczęcia postępowania rozwodowego.

Minęły dwa lata od złożenia pozwu w listopadzie 2020 roku, podczas których turecka prokuratura musiała zebrać odpowiednie dowody i postawić oskarżonym zarzuty. Początkowe wyroki były zbyt łagodne, co wprawiło w oburzenie zarówno społeczeństwo, jak i władze. Właśnie dlatego zdecydowano się na ponowne zbadanie sprawy, aby wymierzyć sprawiedliwość w tej bulwersującej sytuacji.

Obecnie główne pytania, które zadaje sobie opinia publiczna, dotyczą nie tylko ojca, który oddał swoją córkę, ale także matki dziewczynki, która wciąż pozostaje na wolności. Wiele osób wyraża obawy, że system prawny w Turcji wciąż nie chroni w wystarczającym stopniu dzieci przed przemocą i wykorzystywaniem.

Sprawa ta może mieć daleko idące konsekwencje, odkrywając mroczne tajemnice dotyczące małżeństw dziecięcych i problemów społecznych w regionie. Czy to początek zmian w prawodawstwie tureckim? Społeczność międzynarodowa zwraca uwagę na ten skandal, domagając się skutecznych działań na rzecz ochrony najmłodszych.