Paulina K. została skazana za przemyt opioidów w Szwecji, lecz obecnie cieszy się wolnością!

Szwedzki prokurator ujawnił, że Paulina K. została zwolniona z więzienia po odbyciu 2/3 swojego wyroku.

Jej wspólnik, Łukasz K., który pomagał jej w transporcie narkotyków, usłyszał za swoje czyny wyrok 5 lat pozbawienia wolności.

Jak to możliwe, że Paulina K. jest na wolności mimo poważnych zarzutów? W 2022 roku, Paulina i jej matka, Karolina K., zostały zatrzymane podczas podróży promem z Świnoujścia do Ystad, gdzie przemycały ponad 50 tysięcy tabletek opioidowych, w tym tramadol i oksykodon. Wspierający je Łukasz K. wynajmował mieszkanie w Szwecji i zlecał transport tych substancji.

Jak wynika z przeprowadzonych wyroków, Paulina K. ma na koncie 3 lata i 6 miesięcy więzienia, natomiast jej matka została skazana na 4 lata. Dlaczego obie są już na wolności? Prokurator Mathias Larsson wyjaśnia: "Mogę potwierdzić, że zostały skazane za przemyt substancji opioidowych. Zgodnie z szwedzkim prawem, po odbyciu 2/3 kary mogą być zwolnione. Po zwolnieniu mają możliwość opuszczenia kraju".

Szwedzkie prawo pozwala na wcześniejsze zwolnienie skazanych po odbyciu dwóch trzecich kary. W ramach tego procesu analizowane jest zachowanie więźnia, co przekłada się na ich szansę na wolność. Po zwolnieniu są objęte rokiem próbnym, podczas którego muszą przestrzegać zasad i nie mogą dopuścić się żadnych przestępstw.

W międzyczasie pojawiają się niepokojące wieści o Łukaszu K. - "Zaczął wchodzić w różne machlojki". Jak odkryto związki pomiędzy jego działalnością a transportem opioidów?

Po powrocie Łukasza K. do Polski, Paulina K. zgodnie z jego instrukcjami spotkała się z nieznajomym mężczyzną, gdzie dokonała zakupu nielegalnych substancji. Później, przepakowując tabletki do walizek, przekroczyli z prawem granicę do Szwecji, gdzie zostali aresztowani. Choć były świadome, że przewożą leki w dużej ilości, zapewniały, że nie miały pojęcia o ich statusie prawnym jako narkotyków.

W obliczu rosnącego skandalu medialnego i krytyki społecznej, nadal pozostaje wiele pytań dotyczących słabości prawa i mandatów w sprawach dotyczących przemytu narkotyków. Jak to się stało, że Paulina K. i jej matka uzyskały tak szybkie zwolnienie? Co dalej z Łukaszem K.? Czy jego działalność przestępcza została już na dobre ukrócona? Wiele wskazuje na to, że to nie koniec tej historii.