Szokujące zabójstwo księdza w Szczytnie. Prokuratura może postawić nowe zarzuty!
2024-11-10
Autor: Katarzyna
Tragiczne wydarzenia w Szczytnie nabierają tempa: Ksiądz Lech Lachowicz, proboszcz lokalnej parafii, zmarł w sobotę (9 listopada) w szpitalu w Olsztynie. Sekcja zwłok zostanie przeprowadzona wkrótce, a wyniki mogą doprowadzić do nowych zarzutów wobec podejrzanego. Jeśli biegły sądowy ustali, że przyczyną zgonu były obrażenia odniesione podczas brutalnej napaści, sprawca może usłyszeć zarzut zabójstwa.
Do wstrząsającego incydentu doszło w niedzielę (3 listopada) na plebanii w Szczytnie. Według doniesień, napastnik zaatakował duchownego metalowym toporkiem, uderzając go wielokrotnie w głowę. Ksiądz doznał poważnych obrażeń, w tym złamania kości czaszki oraz obrzęku mózgu. Napastnik został spłoszony przez gospodynię, która w porę użyła gazu pieprzowego i wezwała pomoc.
Podejrzanym o ten brutalny czyn jest 27-letni Szymon K., który przyznał, że nie znał księdza osobiście. W trakcie przesłuchania powiedział, że był świadomy, iż pozbawia życie duchownego. Według słów prokuratora Artura Bekularda, wyjaśnił, że do ataku skłoniła go „trudna sytuacja materialna”.
Reakcja władz Kościoła była natychmiastowa. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda wydał oświadczenie po śmierci ks. Lachowicza. „Brutalne pobicie, które doprowadziło do śmierci, zasługuje na stanowcze potępienie i surową karę dla sprawcy. Nie ma miejsca na przemoc w cywilizowanym społeczeństwie” – podkreślił.
Tragiczne wydarzenia w Szczytnie zmuszą także do refleksji nad problemem przemocy w naszym społeczeństwie. Jak długo jeszcze będziemy świadkami takich okropieństw? Tyle pytań, a tylko jedno wymagane działanie – przemoc musi zostać ukarana! Warto pamiętać, że każdy akt agresji ma swoje konsekwencje, a społeczność lokalna musi stawać w obronie wartości chrześcijańskich oraz pokojowego współżycia.