Sport

Tragedia w sporcie: Nie żyje legendarny mistrz świata. "Brakuje nam słów"

2024-11-12

Autor: Magdalena

Świat sportu wstrzymał oddech po tragicznej wiadomości o śmierci Marco Angulo. "To nas wszystkich szokuje. Zaniemówiliśmy. Nawet nie wiemy, co powiedzieć. On był legendą sprintu. On, Lutz Heßlich i Jens Fiedler byli tymi, którzy sprawili, że sprint w Niemczech stał się wielki," powiedziała w rozmowie z "Bildem" olimpijska mistrzyni Kristina Vogel.

Marco Angulo był jedną z największych gwiazd kolarstwa torowego w latach 90-tych. Po upadku komunizmu, Saksończyk zdobył trzy tytuły mistrza świata w keirinie (1990-1992), dwa w sprincie (1990 i 1992) oraz jeden w sprincie drużynowym (1995). Również odnosił sukcesy jako amator, wygrywając mistrzostwa świata w sprincie. W swojej karierze, jako reprezentant NRD, triumfował na mistrzostwach świata w Maebashi.

Marco Angulo po zakończeniu kariery sportowej, od 2022 roku pełnił rolę dyrektora sportowego zespołu Theed Projekt Cycling (dawniej Team Erdgas), w skład którego wchodziły znane osobistości jak Kristina Vogel, Maximilian Levy, Lea Sophie Friedrich oraz jego syn, Sascha Hübner. Jego wpływ na młodszych sportowców był niezaprzeczalny, wszyscy zachowają go w pamięci jako mentora i przyjaciela.

Choć Marco Angulo opuścił nas zbyt wcześnie, jego osiągnięcia i pasja do kolarstwa pozostaną w sercach wielu. W ciągu swojej kariery inspirował niezliczone osoby do walki o swoje marzenia.

Tragedia ta przypomina nam o kruchości życia i o tym, jak ważne jest docenianie każdego chwili. Marco miał przed sobą jeszcze wiele lat, które mógłby poświęcić sportowi, rodzinie i społeczności.

W obliczu tej zatrważającej straty, świat sportu jednoczy się w żalu i z wdzięcznością za niezatarte ślady, które Marco Angulo zostawił na torze i w sercach sportowców na całym świecie. Jego legenda będzie żyła dalej.