Szokujące wydarzenia na boisku! Vinicius Jr. wpadł w furię!
2025-01-03
Autor: Michał
Ostatnie tygodnie były wyjątkowo pomyślne dla Realu Madryt, który przed świętami Bożego Narodzenia odniósł zwycięstwo 4:2 nad Sevillą, wspinając się na pozycję wicelidera La Liga. Wydawało się, że drużyna Carlo Ancelottiego będzie miała przerwę do drugiego tygodnia stycznia, gdyż wiele zespołów rozgrywało wówczas mecze Pucharu Króla. Jednak już trzeciego dnia nowego roku Real zmuszony był zmierzyć się z Valencią w odłożonym ligowym starciu.
Mecz rozpoczął się zaskakująco, gdy już w 27. minucie gospodarze objęli prowadzenie po golu Hugo Duro. Po fatalnej interwencji Thibaut Courtoisa, piłka trafiła pod nogi Hiszpana, który bez problemu umieścił ją w pustej bramce. Real, mając w składzie takie gwiazdy jak Kylian Mbappe, Vinicius Junior i Rodrygo, nie potrafił wypracować sobie dogodnej sytuacji w pierwszej połowie. Po nieudanej próbie Valverde i zmarnowanej sytuacji przez Viniciusa, pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 1:0 dla Valencii.
Po przerwie pojawiła się szansa na wyrównanie, gdy przyznano rzut karny za faul na Mbappe. Niestety, Jude Bellingham nie wykorzystał tej szansy, trafiając w słupek, mimo iż wydawało się, że bramkarz Valencii opuścił linię bramkową przed strzałem. Po anulowanym golu Mbappe, Real stawał się coraz bardziej zdesperowany, marnując kolejne szanse.
W 63. minucie Vinicius Jr. dał za wygraną, tracąc panowanie nad sobą. Po faulu na bramkarzu Dimitrievskim wpadł w szał, a sędzia słusznie ukarał go czerwoną kartką po analizie VAR. Żądzą zemsty za defensywną katastrofę rzucił piłkę w stronę przeciwnika, co pogłębiło frustrację jego zespołu.
Mimo osłabienia, Real nie poddał się. Dzięki determinacji przeciwnika w końcu znalazł drogę do bramki. Luka Modrić zdobył wyrównującego gola w 85. minucie, a kilka minut później Jude Bellingham wykorzystał błąd obrony Valencii, dając swojemu zespołowi prowadzenie. Mecz zakończył się sensacyjnym zwycięstwem Realu 2:1.
Teraz Real Madryt z 43 punktami plasuje się na czołowej pozycji La Liga, wyprzedzając Atletico Madryt o dwa punkty. Barcelona, z trzema meczami mniej, zdołała zgromadzić 38 punktów, więc rywalizacja w czołówce ligi nadal jest niezwykle zacięta. Co więcej, Valencia, z którą zmierzyli się 'Królewscy', może czekać na konsekwencje po takim dramatycznym spotkaniu, a ich sytuacja w tabeli może skomplikować się w następnych kolejkach.
La Liga, Valencia - Real Madryt 1:2
Bramki: 27' Hugo Duro, 85' Luka Modrić, 90+6' Jude Bellingham.