Moskwa rozważa zakaz telewizyjnych przepowiedni astrologicznych. Co sprawia, że władze się obawiają?
2025-01-02
Autor: Ewa
"Widzimy potrzebę, aby zakazać rosyjskim mediom rozpowszechniania przepowiedni astrologów i wróżbitów" - poinformował wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, Borys Czernyszow. – Czerpiąc z przykładów z innych krajów, takich jak Egipt, gdzie zakazano występów astrologów w telewizji, Rosja również może wprowadzić podobne regulacje – dodał w rozmowie z RIA Novosti.
Czernyszow zwrócił uwagę, że w okresie świąt noworocznych w telewizji, radiu oraz w prasie coraz częściej można natknąć się na występy magów, wróżbitów i innych tzw. ekspertów w dziedzinach pseudonauki. "Mimo, że tego rodzaju materiały są często przedstawiane jako rozrywka lub neutralne treści, w rzeczywistości wykorzystują niewiedzę obywateli i wprowadzają tolerancję na oszustwa, co sprzyja rozprzestrzenianiu się pseudonauki" – zaznaczył.
Wiceprzewodniczący nawoływał do ostrzejszych działań przeciwko praktykom wróżbiarskim, podkreślając, że media powinny być wypełnione edukacyjnymi projektami i historiami sukcesów zamiast magicznych przesądów. Obiecał również zwrócić się do redakcji wiodących publikacji z apelem o zmianę treści.
Duma Państwowa wcześniej opracowała projekt ustawy zakazującej reklamy wróżb tarotowych, co wzbudziło dyskusję na temat wpływu ezoteryki na społeczeństwo. Wiceprzewodniczący Komisji ds. Polityki Informacyjnej, Andriej Swincow, zauważył, że zainteresowanie tarotem osiągnęło w Rosji poziom "masowej psychozy". "Złudzenie katastrofy zdaje się być istotne, gdyż wiele osób zwraca się ku wróżbom jako formie rozrywki, jednak jest to w istocie przemysł oparty na fikcji i oszustwie" – dodał Swincow.
Interesujące jest, że pomimo zakusów regulacyjnych, zainteresowanie praktykami ezoterycznymi jak wróżenie i numerologia rośnie wśród Rosjan, szczególnie w obliczu trudnych czasów, takich jak wojna na Ukrainie. Dane z badania Yota pokazują, że w okresie styczeń–sierpień 2024 roku, ruch w internecie na stronach poświęconych ezoteryce wzrósł o 38% w porównaniu do roku poprzedniego. Wzrost ten odpowiadał poszukiwaniu wsparcia psychologicznego i duchowego w niepewnych czasach, co także podkreśla Maria Danina, współzałożycielka szkoły Psychodemia, która zauważa, że w takich sytuacjach ludzie często szukają alternatywnych źródeł wiedzy i poczucia kontroli.
Duma Państwowa planuje intensyfikację działań w tym zakresie, przynosząc ze sobą pytanie, czy społeczeństwo będzie miało dostęp do prawdziwej edukacji o nauce, zamiast być rozpraszanym przez pseudonaukowe rozrywki. Wszystko to w kontekście zmieniającego się świata, gdzie poszukiwanie prawdy staje się kluczowe.