Kraj

Stabilna sytuacja na Odrze w Opolu: Ważne ostrzeżenie i zakaz wstępu!

2024-09-17

Fala wezbraniowa przetacza się przez Opolszczyznę, ale w nocy z 16 na 17 września sytuacja w Kędzierzynie-Koźlu oraz Opolu była spokojna. Rano o godz. 6:00 w Koźlu zanotowano poziom 577 centymetrów. Władze miasta zapewniły, że rzeka nie powinna przekraczać 6 metrów.

Z kolei w Opolu Groszowicach wodowskaz wskazał 653 centymetry. Choć rzeka utrzymuje się w korycie, znacznie się rozlała na sąsiednie tereny. Oba miasta przekroczyły stany alarmowe, co z pewnością budzi niepokój mieszkańców.

Według najnowszych informacji, o 7:00 poziom wody w Opolu wynosił 653 centymetry i na szczęście nie wzrastał. "Zarówno mieszkańcy, jak i władze odetchnęli z ulgą" – podkreśla Marcin Gambiec, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 24 w Groszowicach. "Woda nie podnosi się, co cieszy, i wał na ul. Podgórnej został wzmocniony przez strażaków i społeczność lokalną".

Dobre wiadomości napłynęły również z opolskiego ratusza: wszystkie szkoły i przedszkola funkcjonują normalnie, mosty są przejezdne, a mieszkańcy mogą kontynuować swoje codzienne życie.

Jednakże wciąż istnieje ogromne ryzyko powodziowe, dlatego wydano pilne ostrzeżenie. O 8:20 rano ratusz ogłosił, że zakończono nocną akcję w Czarnowąsach, gdzie strażakom udało się zminimalizować wpływ wody na ulice Gawędy. Poziom Odry w Groszowicach wynosił 654 cm, a według informacji z Wód Polskich, nie powinien przekroczyć 7 metrów w najbliższych godzinach.

Władze po raz kolejny apelują o ostrożność i przestrzeganie zakazu wstępu na wały, nabrzeża oraz tereny hydroinżynieryjne. Mimo licznych ostrzeżeń, wciąż zdarzają się osoby, które ignorują te zasady, narażając siebie oraz innych na niebezpieczeństwo i utrudniając służbom ratunkowym działanie.

O godzinie 10:30 opolski ratusz przypomniał o kategorycznym zakazie wstępu na wały i tereny związane z rzekami, który wprowadzono na mocy decyzji dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Zakaz ten obowiązuje do 20 września 2024 roku i obejmuje wszelkie formy poruszania się w tych miejscach, w tym piesze, rowerowe oraz mechaniczne. Złamanie zakazu może skutkować wysokimi karami, sięgającymi nawet 5000 zł.

Mieszkańcy są proszeni o zachowanie ostrożności oraz ścisłe przestrzeganie wszystkich zaleceń władz, aby zapobiec wszelkim możliwym zagrożeniom w czasach kryzysu.