Po śmierci papieża czas żałoby jest krótki. Zaraz po zapieczętowaniu drzwi do jego sypialni rozpoczyna się wyścig o pusty, jeszcze nieostygły tron papieski. W filmie "Konklawe" władze Kościoła katolickiego zostają wystawione na próbę. Przewodniczący tego dramatycznego procesu, kardynał Lawrence (świetnie zagrany przez Ralpha Fiennesa), w przeszłości pragnął zrezygnować z pełnionej funkcji, jednak zmarły papież miał kontrolę nad jego decyzjami aż do samego końca.

Kardynałowie, którzy na pierwszy rzut oka wydają się być posłusznymi marionetkami, stają do brutalnej walki o papieską schedę. Na czoło wysuwają się dwa główne obozy: liberalny kardynał Bellini (Stanley Tucci) i tradycjonalista Tedesco (Sergio Castellitto). Jednak do rywalizacji włącza się również przebiegły kardynał Tremblay (John Lithgow) oraz tajemniczy kardynał Benitez (Carlos Diehz), którego pochodzenie z Kabulu dodaje całej sytuacji tajemniczości.

Film nie tylko przedstawia zmagania kardynałów, ale ukazuje również ich osobiste dramaty. Kiedy arcybiskup Woźniak (w ważnej epizodycznej roli Jacka Komana) ujawnia ostatnie słowa zmarłego papieża, kardynał Lawrence staje przed koniecznością zmodyfikowania własnych zasad i staje się detektywem w świecie, gdzie zaufanie jest luksusem, a kłamstwo codziennością.

"Konklawe" to nie tylko opowieść o walce o władzę w Watykanie, ale także o ludzkich pragnieniach, ambicjach i osobistych tragediach, które w obliczu wielkiej polityki schodzą na dalszy plan. Widzowie są świadkami intryg, romansu, a nawet nieślubnych dzieci, co czyni film jeszcze bardziej fascynującym. Obrazy te skłaniają do refleksji nad moralnością i etyką w kościele, będąc jednocześnie wciągającą opowieścią. Zrób sobie wygodnie miejsce, bo ta historia z pewnością Cię zaskoczy!