Niebezpieczne trutki w Polsce: Fatalne skutki niewłaściwego używania gazów
2024-11-16
Autor: Marek
W Polsce zjawisko nielegalnej sprzedaży i używania trutek, które mogą być śmiertelne, staje się coraz większym problemem. W negocjacji wywołanej ostatnimi tragicznymi incydentami, w których zginęły dzieci, władze w końcu przejmują sprawy w swoje ręce. Specjalista z branży deratyzacyjnej, Stanisław Oboza, podkreśla, że skutki niewłaściwego użytkowania tych substancji wynikają z niewiedzy oraz braku odpowiednich szkoleń.
W Niemczech, aby dostać się do sprzedaży preparatów trujących, trzeba przejść długi proces szkoleń i zdania egzaminów. Na polskim rynku, osoby bądź firmy oferujące te produkty często nie dysponują wymaganymi certyfikatami ani wiedzą, jak należy je stosować. Wydaje się, że Polacy zaczynają ufać internetowym ofertom bez zastanowienia, co prowadzi do katastrofalnych skutków.
W zeszłym tygodniu wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak powiadomił prokuraturę o możliwych przestępstwach związanych z uwolnieniem toksycznych preparatów do sprzedaży internetowej. Prokuratura ma za zadanie dokładnie zbadać, w jaki sposób i czy w ogóle ta sprzedaż odbywała się zgodnie z prawem.
W ostatnich miesiącach dochodziło do tragicznych wypadków, w tym zgonów dzieci z powodu zatrucia niebezpiecznymi substancjami, które kupowane były przez internet. Urząd Ochrony Środowiska oraz Policja już przeprowadzają kontrole dystrybutorów, mających na celu wyeliminowanie nielegalnych praktyk.
Przykład tragicznego wypadku z początku listopada, w którym dwoje dzieci straciło życie, znów pokazuje, jak bardzo niebezpieczne mogą być te środki, gdy nie są stosowane przez specjalistów. Stosowanie tych preparatów w domach często kończy się chwilą nieuwagi i tragedią, gdyż niewłaściwe użycie może stworzyć tzw. 'komorę gazową'. Jak wyjaśnia Oboza, przypadków takich jest więcej, a także apeluje o ścisłą kontrolę firm dystrybucyjnych, które sprzedają preparaty, nie zabezpieczając ich dla klientów i nie edukując ich w sprawie użycia.
Ogromny błąd jest popełniany poprzez zakup preparatów bez posiadania fachowej wiedzy. Takie działania często kończą się tragicznie. Stanisław Oboza podkreśla, że w Polsce mamy nad 40 firm, które mogą przeprowadzać profesjonalne szkolenia związane z tym, jak prawidłowo stosować środki do fumigacji. Niestety, wiele z nich to firmy, które nigdy nie miały styczności z fumigacją i przez to ich autoryzacje są często wątpliwe.
Bezprawne użycie detekcji gryzoni i owadów poprzez osobiste działania na własną rękę tylko zwiększa ryzyko. Niekontrolowane środki pochodzące z Internetu mogą być toksyczne, a ich wadliwe użycie może prowadzić do uszczerbku na zdrowiu lub życia, zarówno ludzi, jak i zwierząt. Właściwe przeszkolenie i dostęp do bezpiecznych środków, oraz ich kontrola są kluczowe, aby uniknąć dalszych tragedii w przyszłości.
Obecne władze powinny zintensyfikować działania w tej sprawie, zanim kolejne tragedie zbulwersują społeczeństwo. Bez wprowadzenia ochraniających uregulowań sprzedaż tych niebezpiecznych substancji pozostaje niebezpiecznym procederem, który zagraża wszystkim.