Kraj

Skandaliczne zafałszowanie informacji przez Katarzynę Kotulę! Co jeszcze ukrywa?

2025-01-25

Autor: Andrzej

Katarzyna Kotula w obliczu skandalu

Katarzyna Kotula, minister ds. równości, zaskoczyła opinię publiczną, twierdząc w swoim biogramie, że pracowała jako nauczycielka w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Gryfinie. W rzeczywistości jednak była zatrudniona tam tylko na krótki okres – przez zaledwie trzy tygodnie jako zastępstwo. Takie informacje ujawnili dziennikarze, którzy otrzymali potwierdzenie z samej szkoły, gdzie Kotula była zatrudniona między 13 września a 5 października 2012 roku.

Dodatkowe wątpliwości

Ale to nie koniec skandalu! Piotr Nisztor, dziennikarz, opublikował zdjęcie wiadomości, jaką otrzymał z tej placówki. Szkoła dodatkowo podkreśliła, że nie posiada żadnych dokumentów potwierdzających studia wyższe Kotuli, co stawia pod znakiem zapytania jej wcześniejsze twierdzenia.

Cień wątpliwości nad wykształceniem

W ciągu ostatnich lat, Kotula miała także przedstawiać się jako absolwentka Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie rzekomo ukończyła studia magisterskie na wydziale anglistyki. Jednak po dokonaniu korekt w swoim biogramie na stronie Sejmu, stanowisko to zostało zmienione. Zamiast informacji o UAM, minister wpisała, że jest absolwentką Collegium Balticum – prywatnej uczelni w Szczecinie. Portal Stefa Edukacji odkrył, że Kotula nigdy nie ukończyła studiów magisterskich, a rzecznik UAM, Małgorzata Rybczyńska, potwierdziła, że nigdy nie złożyła pracy magisterskiej i nie uzyskała tytułu na tej uczelni.

Oświadczenie Katarzyny Kotuli

Kotula wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że studia pierwszego stopnia zakończyła na Collegium Balticum, ale przyznała również, że nie obroniła pracy magisterskiej na Uniwersytecie Adama Mickiewicza, odkładając ją z powodów osobistych. "Historia mojego wykształcenia przedstawia się następująco..." - zaczęła swoje oświadczenie. Czy to możliwe, że minister ds. równości próbowała ukryć takie niewygodne dla siebie fakty?

Społeczne reperkusje skandalu

Ten skandal rodzi wiele pytań na temat wiarygodności ministrów w rządzie, a także sprawia, że opinia publiczna zaczyna kwestionować kompetencje osób zarządzających najważniejszymi resortami. Czy Kotula powinna ponieść konsekwencje za te kłamstwa? Jak sprawy mają się w innych ministerstwach? Oczekujcie więcej informacji na ten temat!