Wicepremier Chorwacji w szokującym skandalu: strzały z pistoletu podczas jazdy!
2025-01-18
Autor: Agnieszka
Rezygnacja w rządzie
Josip Dabro, chorwacki wicepremier oraz minister rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa, zaskoczył wszystkich swoją nagłą decyzją o rezygnacji. Polityk, który jest członkiem narodowo-konserwatywnego Ruchu Ojczyźnianego (DP) i współtworzy rządową koalicję z Chorwacką Wspólnotą Demokratyczną, ogłosił to na Facebooku w nocy z piątku na sobotę (17/18 stycznia).
Skandaliczne nagranie
Decyzja Dabra zapadła w atmosferze skandalu, który rozgorzał po opublikowaniu przez dziennik "Jutarnji list" materiału szokującego. Na nagraniu widać było, jak Dabro oddaje dziewięć strzałów z pistoletu HS 2000 podczas jazdy samochodem. Podczas tego niebezpiecznego czynu polityk, w wyraźnie wesołym nastroju, śpiewał ludową piosenkę.
Reakcje opinii publicznej
Odtwarzając to nagranie, internauci byli oburzeni niewłaściwym zachowaniem wicepremiera, które w ich ocenie zagrażało bezpieczeństwu publicznemu. W związku z tym, wiele osób domaga się jego dymisji oraz dalszego śledztwa w tej sprawie.
Stanowisko polityka
W swoim oświadczeniu Dabro stwierdził, że rezygnacja jest podyktowana "względami moralnymi". Podkreślił, że w swojej pracy kierował się "jasną wizją" i dążył do walki z nieprawidłowościami. Dodał, że mimo gotowości do dalszej walki, nie mógł dłużej pełnić tej funkcji, ponieważ skandal obciąża zarówno rząd, jak i jego partię.
"Chwila bezmyślności"
W wywiadzie dla mediów Dabro potwierdził autentyczność nagrania, przyznając, że od 2007 roku posiada pozwolenie na broń jako strzelec sportowy. Określił to zdarzenie jako "chwilę bezmyślności", zaznaczając, że miało to miejsce w odległej, niezamieszkanej okolicy. Jednakże dziennikarze podważają tę wersję, wskazując, że nagranie miało miejsce w terenie zabudowanym, w pobliżu domów.
Fakty pod znakiem zapytania
"Jutarnji list" ujawnia, że pojazd, którym poruszał się Dabro, jest jego własnością od zimy 2023 roku, co sugeruje, że incydent miał miejsce latem ubiegłego roku. Co więcej, według nieoficjalnych źródeł, polityk regularnie wysyłał swoim znajomym nagrania, na których strzela na otwartej przestrzeni, co może sugerować, że tak brawurowe zachowanie nie było odosobnionym przypadkiem. Przypadek Dabra stawia pytania o moralność i odpowiedzialność osób na najwyższych szczeblach władzy.