Kraj

Skandal w 'Śniadaniu w Trójce': Poseł PiS Wychodzi w Oburzeniu! [WIDEO]

2024-12-28

Autor: Michał

W minioną sobotę program "Śniadanie w Trójce" był świadkiem niezwykle kontrowersyjnej wymiany zdań. Marcin Przydacz, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz były wiceszef MSZ, uczestniczył w dyskusji z Renatą Grochal i innymi prominentnymi politykami, takimi jak Andrzej Halicki z KO czy Agata Diduszko-Zyglewska z Lewicy.

Tematem rozmowy była praworządność w Polsce. Przydacz stwierdził, że jest ona zagrożona pod rządami KO, co szybko sprowokowało Grochal do zadania trudnych pytań. Dziennikarka zauważyła, że za rządów PiS, gdzie również dominował jeden blok polityczny, można mówić o podobnych zagrożeniach dla praworządności.

"Dlaczego pan mnie obraża?" - pytała Grochal, gdy Przydacz określił ją jako "funkcjonariusza politycznego". W odpowiedzi na jej pytania, polityk stał się coraz bardziej defensywny, co zaangażowało i wzburzyło dziennikarkę.

Decydując się na ultimatum, Grochal zażądała przeprosin od Przydacza, co przerodziło się w nieprzyjemną sytuację. W wyniku dalszych emocji, poseł PiS wstał i opuścił studio, rzucając w stronę kamery: "A proszę bardzo, do widzenia".

Po jego odejściu, Renata Grochal zwróciła się do widzów, kategorycznie zaznaczając, że nie jest związana z żadną partią polityczną oraz podkreślając swoje profesjonalne doświadczenie jako dziennikarka. "Nie pozwolę się obrażać, jestem dziennikarką od ponad 20 lat" – stwierdziła.

Incydent ten podsyca debatę na temat roli dziennikarzy w mediach publicznych oraz konieczności przestrzegania zasad profesjonalizmu przez przedstawicieli władzy. Temat wywołanych emocji będzie zapewne kontynuowany w kolejnych dyskusjach medialnych. To wydarzenie, które z pewnością wzbudzi jeszcze wiele emocji i refleksji po obu stronach politycznego sporu.