PZPN ostrzega kluby

Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN wydała ostrzegawczy komunikat, w którym oznajmiła, że po niekorzystnej analizie dokumentów finansowych przedstawionych przez Lechię Gdańsk i Kotwicę Kołobrzeg, kluby te nie spełniają nałożonych obowiązków, co skutkuje:

- Zawieszeniem licencji na rozgrywki w sezonie 2024/2025 dla obu klubów;

- Nałożeniem zakazu transferowego oraz ograniczeniem rejestracji nowych zawodników.

Warto zaznaczyć, że wyżej wymieniony nadzór finansowy nałożony przez PZPN wiąże się z konkretnymi wymogami:

- Regularnym przedstawianiem potwierdzeń zapłaty zobowiązań kontraktowych oraz rezultatów zgodnych z prognozami finansowymi;

- Comiesięcznym raportowaniem dotyczących realizacji prognozy finansowej, z koniecznością aktualizacji w przypadku odchyleń przekraczających 20%.

Zawieszenie licencji na miesiąc przed rozpoczęciem rundy wiosennej w Ekstraklasie oraz na półtora miesiąca przed zakończeniem sezonu w I lidze, ujawnia poważne problemy strukturalne obu klubów, które mimo nadzoru nie wywiązują się z podstawowych obowiązków wobec pracowników i wierzycieli.

Chaos w Kotwicy i kontrowersyjny właściciel

Kotwica Kołobrzeg, według nieoficjalnych informacji, jest porównywana do "dzikiego folwarku" Adama Dzika, który od lat nie odpowiada za swoje działania mimo przegranych spraw sądowych o zaległości finansowe. Zawodnicy, mimo niskich kontraktów, wciąż wierzą w poprawę sytuacji, co sprawia, że zespół utknął w finansowej pułapce.

Na jesiennym meczu z Lechią, kibice wywiesili transparent z wizerunkiem Paolo Urfera, kontrowersyjnego właściciela klubu, który reprezentuje tajemniczy fundusz Mada Global z Emiratów Arabskich. Internauci skomentowali: "W Gdańsku w końcu pojawiły się prawdziwe pieniądze!".

Urfer przez długi czas wmawiał wszystkim, że z awansem do Ekstraklasy znikać będą problemy finansowe. Obietnice o pojawieniu się nowego sponsora okazały się mylne, a zobowiązania wobec piłkarzy i pracowników wciąż rosną. Klub boryka się z opóźnieniami płatności, co prowadzi do izolacji, zarówno wśród kibiców, jak i pracowników.

Sytuacja Lechii Gdańsk oraz Kotwicy Kołobrzeg jest na tyle poważna, że obie drużyny znalazły się pod szczególnym nadzorem PZPN.

PZPN: Licencje zagrożone!

Jak komentuje wizję zawieszenia licencji PZPN? Fredy Fürst, kierownik ds. licencji, podkreślał, że kluby z zawieszoną licencją mogą nie przystąpić do najbliższych meczów, chyba że spełnią szczegółowe warunki. Jeśli tak się nie stanie, drużyna przeciwna wygra walkowerem.

Kluby, w tym Lechia i Kotwica, muszą teraz działać szybko, aby odwrócić swój los i ponownie uzyskać licencje na rozgrywki. Ich potencjalne odwołania mają sens tylko w przypadku zakwestionowania decyzji PZPN, jednak zależeć będą od spełnienia konkretnych warunków finansowych.

W najbliższych miesiącach zarówno Lechia, jak i Kotwica muszą zrealizować swoje zobowiązania, aby uniknąć dalszych konsekwencji. Czy kluby staną na wysokości zadania? Czas pokaże!