Kraj

Kierowca Kaczyńskiego złamał przepisy - czas na surową karę!

2024-12-28

Autor: Andrzej

Na zdjęciach z Warszawskich Powązek widzimy, jak czarna Skoda podjeżdża po Jarosława Kaczyńskiego, zatrzymując się w miejscu parkingowym wyznaczonym dla osób niepełnosprawnych. Takie ostentacyjne łamanie przepisów ruchu drogowego budzi oburzenie nie tylko wśród obywateli, ale również wśród ekspertów.

Marek Konkolewski, były policjant i ekspert ruchu drogowego, nie kryje swojego zaskoczenia. Zauważa, że zablokowanie drogi dla rowerów oraz miejsce dla niepełnosprawnego to rażące naruszenie przepisów. Podkreśla, że nie wystarczy wystawić mandatu - takie wykroczenia powinny kończyć się poważniejszymi konsekwencjami, a policja powinna skierować sprawę do sądu, gdzie grzywa za takie przewinienia może sięgnąć nawet 30 tys. zł.

— Warto zauważyć, że takie zachowanie kierowców służbowych limuzyn nie jest odosobnione. Często łamią oni przepisy, czując się bezkarni — komentuje Konkolewski.

Według eksperta, taka sytuacja nie może pozostać bez reakcji. Wzywa do konsekwencji wobec kierowców, którzy mylnie uważają, że są ponad prawem.

Co więcej, w kontekście rosnącej liczby incydentów związanych z lekceważeniem przepisów ruchu drogowego przez VIP-ów, pojawia się pytanie, jak funkcjonariusze zakończą tę niebezpieczną tendencję, która może prowadzić do poważnych wypadków.

Dodatkowo, warto zauważyć, że tego rodzaju sytuacje negatywnie wpływają na społeczną akceptację dla osób z wyższymi stanowiskami. Niezależnie od statusu, wszyscy powinni respektować zasady ruchu drogowego i dbać o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu.

Kiedy zatem odpowiednie służby wezmą się w końcu za kontrolę takich incydentów? W espercie oraz wśród społeczeństwa narasta frustracja. Czas na zmiany!