Lokalna społeczność jest wszokowane zarzutami stawianymi księdzu Dariuszowi L., który był znany jako duchowny odwiedzający parafian. W październiku 2024 roku prokuratura postawiła mu poważne zarzuty molestowania dziewięciorga dzieci, co wstrząsnęło zarówno parafią, jak i całym regionem. Zarzuty obejmują m.in. nieodpowiednie dotykanie uczennic podczas lekcji religii.

W obliczu tych poważnych oskarżeń, ksiądz Dariusz L. został objęty zakazem posługi oraz kontaktu z dziećmi. Oprócz tego nałożono na niego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Informacje o jego aktywności były niezwykle niepokojące, ponieważ według doniesień, pomimo zarzutów, nadal prowadził kolędę wśród wiernych.

Dziennikarze z TVN24 potwierdzili, że diecezja sosnowiecka wiedziała o sytuacji, a biskup socnowiecki 20 stycznia 2025 roku wydał specjalne zarządzenie. Wzywał księdza L. do przestrzegania wszelkich kanonicznych ograniczeń, a także udzielił mu kanonicznego upomnienia oraz nagany. Ksiądz został zobowiązany do przebywania w wyznaczonym miejscu, z którego nie może się ruszać bez zgody przełożonych.

Kuria w swoim oświadczeniu wyraziła żal i zaskoczenie w związku z sytuacją, jednak nieodpowiedzialne działanie innego proboszcza, który zaprosił księdza Dariusza L. do odwiedzania wiernych, wzbudziło dodatkowe kontrowersje. Kuria zapewniła, że podejmuje wszelkie kroki, by podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.

Ta skandaliczna sprawa rzuca cień na Kościół i jego wizerunek. W obliczu takich zarzutów wiele osób zaczyna kwestionować, jak efektywnie są chronione dzieci w naszych parafiach. Czy to początek szerokiej debaty na temat reform w Kościele, które mogą być potrzebne, aby zapewnić bezpieczeństwo najmłodszych? Niezaprzeczalnie, sprawa ta odbije się szerokim echem w społeczności.