Sport

Sensacyjna deklasacja OGC Nice. 8:0! Niezapomniane chwile na Allianz Riviera!

2024-09-21

Autor: Piotr

W piątej kolejce Ligue 1 odbył się mecz, który na długo zostanie zapamiętany przez kibiców futbolu. OGC Nice, prowadzone przez Marcina Bułkę, zmierzyło się z beniaminkiem Saint-Etienne. Po jednym ze słabszych startów w sezonie, gdzie Nicea zdobyła zaledwie cztery punkty, nikt nie spodziewał się takiej dominacji.

Już w 7. minucie meczu Nicea prowadziła 2:0 – pierwsi na listę strzelców wpisał się Dylan Batubinsika, a potem Tanguy Ndombele dołożył kolejną bramkę. W szaleńczym tempie drużyna Bułki kontynuowała atak, a w w ciągu zaledwie kilku minut zdobyła kolejne cztery gole! Mohamed-Ali Cho i Youssoufa Moukoko zdobyli bramki w 24. i 26. minucie, a Moukoko jeszcze przed przerwą skompletował dublet.

Pierwsze 45 minut zakończyło się wynikiem 6:0, co na pewno zszokowało wszystkich obserwatorów meczu. W drugiej połowie Nicea również nie zwolniła tempa, zdobywając kolejne bramki – Sofiane Diop i Pablo Rosario (z rzutu karnego) zamknęli wynik na 8:0. Tak sromotne zwycięstwo nad Saint-Etienne to nie tylko wielka niespodzianka, ale także monumentalne upokorzenie dla tej drużyny.

Francuska prasa nie miała litości dla Saint-Etienne, komentując to jako "bezprecedensowe upokorzenie", które jest najwyższą porażką tej drużyny w XXI wieku. "L'Equipe" przypomina, że ostatni raz tak druzgoczącego wyniku doświadczyli w sezonie 1945/46, gdy przegrali 0:8 z Lille. Najwyraźniej, Saint-Etienne stało się celem drwin po tak dotkliwej klęsce.

Dla Nicea był to również szczególny moment, bowiem klub obchodził 120. rocznicę swojego istnienia. Jak podkreślano w lokalnych mediach, "aiglons" (jak nazywani są zawodnicy Nicei) zorganizowali niezapomniane przyjęcie dla kibiców. Wynik 8:0 był najlepszym prezentem na tę okoliczność.

Tuż po meczu jeden z piłkarzy Saint-Etienne, Leo Petrot, przyznał, że zespół musi poczuć wstyd za taki występ: "Nie ma co analizować. To wstyd. Musimy się wstydzić przed naszymi kibicami. Takie coś jest nie do przyjęcia".

Po tym emocjonującym spotkaniu Nicea zdobyła 7 punktów i awansowała na piątą pozycję w tabeli, podczas gdy Saint-Etienne z trzema punktami wciąż znajduje się na 16. miejscu. To wydarzenie z pewnością zapisze się w historii obu klubów, oraz całej ligi, jako jedna z najbardziej zaskakujących i pamiętnych chwil w futbolu!