Stellantis, międzynarodowy koncern motoryzacyjny, zakończył likwidację swojego zakładu FCA Powertrain w Bielsku-Białej, przenosząc linie produkcyjne do Brazylii. Wraz z zakończeniem działalności, hale produkcyjne zostały sprzedane deweloperowi. Decyzja o likwidacji fabryki została podjęta na początku tego roku, po wcześniejszej redukcji zatrudnienia, która trwała od ubiegłego roku. W sumie pracę straciło 770 osób, z którymi koncern przeprowadził program dobrowolnych odejść.

Fabryka w Bielsku-Białej rozpoczęła swoją działalność w 2003 roku i do tej pory wyprodukowała ponad 7,3 miliona silników spalinowych, które wykorzystywane były w modelach takich marek jak Fiat, Jeep i Suzuki. Teraz produkcja została przeniesiona do fabryki w brazylijskim Betim, która jest jednym z największych zakładów Grupy Stellantis w Ameryce Południowej i ma zdolność produkcyjną na poziomie około 850 tysięcy samochodów rocznie.

Nowym właścicielem budynków po FCA Powertrain jest DL Invest Group z Katowic. Cały proces likwidacji może pochłonąć nawet 70 milionów złotych, które zostaną przeznaczone na odprawy dla zwalnianych pracowników. Warto dodać, że kryzys związany z likwidacją tak dużego zakładu pracy w regionie z pewnością wpłynie na lokalny rynek pracy, a wiele osób będzie musiało poszukiwać nowych możliwości zatrudnienia.

Jako że sektor motoryzacyjny przechodzi dynamiczne zmiany w związku z rosnącą popularnością pojazdów elektrycznych, wiele podobnych fabryk w Polsce może stanąć przed wyzwaniami likwidacyjnymi. Jak pokazują ostatnie trendy, przekształcenia w branży mogą rodzić zarówno zagrożenia, jak i szanse na nowe miejsca pracy w przyszłości. Czy to koniec silników spalinowych w Polsce? To pytanie, które może zadać sobie wielu specjalistów oraz mieszkańców miejscowości dotkniętych tym kryzysem.