Nauka

Rewolucja w zdrowym stylu życia: 7 tys. kroków jako nowy standard aktywności

2025-09-05

Autor: Magdalena

Utrata mitu 10 tys. kroków!

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego wszyscy mówią o konieczności robienia 10 tys. kroków dziennie? Okazuje się, że to popularne hasło, które wszyscy znamy, jest w rzeczywistości tylko mitem! Naukowcy z Australii, Norwegii i Hiszpanii obalili tę znaną zasadę w najnowszym badaniu opublikowanym w renomowanym czasopiśmie "The Lancet".

10 tys. kroków - skąd to się wzięło?

Dr Melody Ding z Uniwersytetu w Sydney podkreśla, że do tej pory nadmiernie koncentrowano się na liczbie kroków, zamiast na samej aktywności. Badania pokazują, że dążenie do 10 tys. kroków może wręcz demotywować! Często osoby, które nie osiągają tego celu, czują się zniechęcone, co wcale nie sprzyja zdrowiu.

Zaskakujące korzyści przy mniejszej liczbie kroków!

Rzeczywistość jest taka, że już umiarkowana aktywność fizyczna przynosi wymierne korzyści zdrowotne. Naukowcy odkryli, że już 4 tys. kroków dziennie może poprawić nasze samopoczucie. Co więcej, 7 tys. kroków stało się nowym punktem odniesienia, który zmniejsza ryzyko pojawienia się poważnych schorzeń, takich jak demencja czy depresja!

Jak krokomierz wpłynął na nasze podejście do aktywności?

Mit 10 tys. kroków ma swoje korzenie w japońskiej kampanii reklamowej z lat 60. XX wieku, która promowała krokomierz „manpo-kei”, oznaczający „licznik 10 000 kroków”. Niestety, liczba ta zahartowała się w zbiorowej świadomości bez kontekstu. Dr Ding sugeruje, że to właśnie ten marketingowy chwyt spowodował, że 10 tys. kroków stało się niekwestionowanym standardem.

Nowe otwarcie na zdrowy ruch!

Nie warto zatem trzymać się utartych wytycznych. Badania wykazały, że 7 tys. kroków dziennie to liczba, która znacząco wpłynie na poprawę zdrowia. Spadek ryzyka demencji o 38%, chorób układu krążenia o 25%, depresji o 22% oraz nowotworów o 6% to tylko niektóre korzyści, które zyskujemy dzięki regularnej aktywności.

Rewolucja w myśleniu o zdrowiu sprawia, że każdy ruch liczy się, a najważniejsze to po prostu zacząć!