Koniec wakacji to czas, kiedy dla wielu rodziców zaczynają się finansowe zawirowania związane z nowym rokiem szkolnym. Dla Katarzyny Skrzyneckiej, znanej aktorki, to również moment wyzwań, gdyż jej córka Alikja właśnie rozpoczęła naukę w ósmej klasie szkoły podstawowej.

Z uwagi na rozszerzony program nauki języków obcych, Katarzyna musiała wyłożyć znaczną kwotę na podręczniki. Jak radzi sobie z finansami w tym wymagającym czasie?

Wsparcie od państwa - czy wystarczające?

W rozmowie z "Faktem" Skrzynecka przyznała, że korzysta z programu Dobry Start, który oferuje 300 zł dofinansowania na wyprawkę. "Choć to tylko połowa potrzebnej kwoty, każda pomoc jest cenna" - zauważyła aktorka. Okazuje się, że koszty związane z wyprawką szkolną sięgają już 600-650 zł, a to tylko za same podręczniki!

Sprytne sposoby na oszczędności

Nie da się ukryć, że dodatkowe wydatki, takie jak zeszyty i przybory, mogą podnieść całkowity koszt wyprawki. Katarzyna podkreśla, że w szkole jej córki co roku organizowany jest kiermasz podręczników, co umożliwia uczniom zakup książek od starszych klas. "To świetny pomysł, bo młodzież uczy się dbać o książki," dodała.

Jeśli jednak Alikja nie znajdzie wszystkich potrzebnych książek na kiermaszu, jej mama sięga po internet. "Zawsze staram się szukać okazji w sieci. Jest wiele księgarni internetowych oferujących podręczniki w atrakcyjnych cenach" - podkreśliła Skrzynecka.

W obliczu ciągle rosnących wydatków na edukację, wiele rodziców ma podobne dylematy. Jak Wy radzicie sobie z kosztami związanymi z nowym rokiem szkolnym?