Rektor Collegium Humanum, którego sprawa budzi ogromne kontrowersje, opuścił areszt po złożeniu poręczenia majątkowego w wysokości 2 mln zł. Zostały nałożone na niego poważne restrykcje, w tym zakaz opuszczania kraju oraz zatrzymanie jego paszportu. Zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą wciąż wisi nad nim jak miecz Damoklesa.

Mimo, że z jego udziałem przeprowadzono szereg decyzji procesowych i przesłuchań, prokurator Calów-Jaszewska podała, że na tym etapie nie ma podstaw do dalszego stosowania aresztu. "Sprawa jest już w bardzo zaawansowanej fazie", dodała.

W śledztwie związanym z rzekomymi nieprawidłowościami w Collegium Humanum do tej pory postawiono blisko 100 zarzutów, a wśród 55 podejrzanych ujęto 196 różnych oskarżeń. Prokuratorzy badają sprawy dotyczące potencjalnych oszustw związanych z oferowanymi przez uczelnię dyplomami MBA, które mogły rzekomo otworzyć drogę do prestiżowych stanowisk w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Co więcej, istnieją dowody na to, że dokumenty wydawane przez Collegium Humanum miały być wspierane przez zagraniczne uczelnie, które jednak nie miały odpowiednich akredytacji do prowadzenia programów MBA. Wśród absolwentów uczelni znaleźli się politycy, członkowie zarządów oraz oficerska elita, co może sugerować poważne powiązania między polityką a światem biznesu.

Funkcjonariusze CBA od lutego dociekają sprawy, a dotychczas zatrzymano 28 osób, w tym byłego europosła oraz prezydenta Wrocławia, Jacka Sutryka. Po zmianie nazwy na Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia, uczelnia podjęła rekrutację na rok akademicki 2024/2025, przyjmując 1999 studentów na studia niestacjonarne. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie dysponuje jednak liczbami studentów na studiach stacjonarnych, co wprowadza dodatkową niepewność dotyczącą przyszłości uczelni.

Co dalej w tej sprawie? Czy rektor ustoi się w obliczu rosnącego zainteresowania mediów? Przyszłość Collegium Humanum jest niezwykle niepewna. Śledźcie nas, aby być na bieżąco z najnowszymi informacjami!