Świat

Putin żartuje o Kamali Harris! Co naprawdę myśli rosyjski lider?

2024-09-21

Autor: Jan

Na początku września prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił, że jego faworytem w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA jest Joe Biden. Jednak po tym, jak Biden ogłosił, że wycofuje się z wyścigu i popiera Kamalę Harris, Putin zasugerował, że Rosja również będzie wspierać tę kandydatkę.

Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji, oznajmił w wywiadzie dla Sky News Arabia, że Putin "żartował" mówiąc o swoim poparciu dla Harris. Ławrow zaznaczył, że prezydent posiada dobre poczucie humoru i często żartuje, co ma szansę zostać źle zrozumiane w zachodnich mediach.

– Nie widzę żadnej różnicy między obecną kampanią wyborczą a tymi, które miały miejsce w USA w przeszłości – stwierdził Ławrow, co może sugerować, iż Rosja widzi amerykański system polityczny jako coś przewidywalnego i mało zmieniającego się.

Podkreślił również, że Biden "od dawna nie jest w stanie rządzić krajem", twierdząc, że to tak zwany "deep state" odpowiada za rzeczywiste rządy. Ławrow przypomniał, że Donald Trump w czasie swojej kadencji nałożył na Rosję surowe sankcje, które, wg niego, pogłębiły dystans między USA a Rosją.

– W końcu doszliśmy do wniosku, że musimy polegać na sobie. Nigdy wcześniej w historii naszej ojczyzny nie będziemy polegać na tym, że dobry 'wujek' przyjedzie do Białego Domu i wszystko się ułoży – dodał.

Warto zaznaczyć, że decyzja Bidena o wycofaniu się z wyścigu została podjęta po silnych naciskach ze strony Demokratów, które wynikały z jego słabej debaty z Trumpem. W lipcu ogłosił on również, że wspiera Kamalę Harris jako kandydatkę Partii Demokratycznej w nadchodzących wyborach. Wiele osób zadaje sobie pytanie, jak te wydarzenia wpłyną na postrzeganie USA w Rosji i jakie zmiany mogą nastąpić w relacjach między tymi dwoma krajami.

Czy Putin rzeczywiście żartuje, czy może kryje się za tym coś znacznie poważniejszego? Kto z nich – Biden czy Harris – według Rosjan lepiej reprezentuje amerykańskie interesy? Te pytania pozostają bez odpowiedzi, ale z pewnością przyciągają uwagę obserwatorów politycznych na całym świecie.